zgadzam się, jest wiele ciekawych momentów, duże wrażenie robi dopracowanie filmu w 3D, co w połączeniu z feerią barw daje dużo radości w czasie seansu

jeżeli 3D jest tak dobre jak w ŻÓŁWIKU SAMMYM to ide na TO! :)))

ja co prawda jeszcze filmu nie widziałam, ale także od dłuższego czasu wyczekuje takiego, który choć trochę będzie przypominał dawne bajki, gdzie postacie nie było robione za przeproszeniem na "odpieprz się babo", dialogi wywoływały tak samo łzy, jak i uśmiech, a sama fabuła wciągała tak, ze chciało się obejrzeć do końca :) Jak chociażby epoka lodowcowa heh :) Jak widzę bajki, jakie teraz są robione i porównuje je do tych, które oglądałam jak byłam mała, powiem tak: masakra! Wszystko przerabiają i już ich nie obchodzi, żeby bajki miały w sobie te magię :) Rio wydaje się być zabawne i na prawdę dopracowane :) chętnie obejrzę w każdym bądź razie.

Bo jakiego gniota by nie zrobili, to się sprzeda.
Weźmy przykładowo te stare bajki - rysowane, typu np. Król Lew.
Ta bajka ma w sobie coś, może dlatego że najpierw się zastanowiono co się robi, a potem zaczęto. A teraz jest odwrotnie - robią dla kasy, a dopiero potem myślą nad tym co zrobili. I nie ważne że jedno zawierało dziesiątki tysięcy rysunków i było robione dobre kilka miesięcy, a drugie było w grafice 3D, wszystko zrobione przez komputery i cała produkcja trwała 5 razy mniej niż powinna.

Smutne, lecz prawdziwe.
Zobaczymy jak będzie w tym wypadku...

@Rafi_1996
" I nie ważne że jedno zawierało dziesiątki tysięcy rysunków i było robione dobre kilka miesięcy, a drugie było w grafice 3D, wszystko zrobione przez komputery i cała produkcja trwała 5 razy mniej niż powinna."

Masz zerowe pojęcie o powstawaniu animacji? Nie mędrkuj i nie cwaniakuj. To taka rada na przyszłość. Podejrzewam, że 1996 to twój rok narodzin, stąd pewnie twoja ignorancja, więc pozwól, że cię trochę oświecę:

1. Komputery to nie sztuczna inteligencja, one same nie potrafią nic zrobić. Komputer to dla artysty narzędzie, zazwyczaj o wiele trudniejsze do opanowania, znacznie bardziej skomplikowane i bardziej męczące niż kartka i ołówek.
Nad takim Avatarem pracowało przez 4 lata ponad 1000 artystów (grafików, animatorów, itd), ale ludzie i tak wiedzą, że to chała zrobiona przez komputer.

2. Nowe animacje są droższe i wymagają jeszcze więcej wkładu ludzi niż animacje tradycyjne nie bez powodu. Każdy obiekt, który widzisz w kadrze animacji 3D jest "wyrzeźbiony" w komputerze, każdy kamyczek, każdy listek to obiekt nad którym jakiś grafik musiał pracować - stworzyć jego bryłę przestrzenną niczym rzeźbiarz i stworzyć jego tekstury (malunek, który go oplata). Jeśli są to postacie - konieczne jest stworzenie specjalnych szkieletów, a niejednokrotnie i umięśnienia.

3. Przed tworzeniem animacji 3D powstają wcześniej dziesiątki, jak nie setki, tradycyjnych rysunków koncepcyjnych 2D.

4. Tworzenie postaci w tradycyjnej animacji trwało kilkunastokrotnie krócej niż stworzenie pełni funkcjonalnej postaci 3D.
Nad kilkusekundowym ruchem postaci animator może spędzić nawet cały dzień - zależy od skomplikowania. Wymagana jest dobra wyobraźnia przestrzenna, bo ruchy w przestrzenni są o wiele trudniejsze do ogarnięcia niż ruchy w przestrzeni 2D.

5. Przykład: Tomasz Bagiński pracował 3 lata nad "Katedrą", która trwa aż... 6 i pół minuty: http://www.youtube.com/watch?v=OWJAof-O5Pc

niedługo cz.5 w hfr 3d 2018r.

ella,brzoskiwnka(brzosi),ethan,louis(łajza),bohater,steffie katie i megan