powiem szczerze, ze film mi sie bardzo podobal i to w kazdym jego aspekcie.. naprawde swietne aktorstwo zdjecia muzyka genialny montaz, a takze fabula. swojego rodzaju "gra, ktorej regul nie pojmiesz", podoba mi sie ta koncepcja gry, ale chce powiedziec jedna rzeczy a propos tej calej przeintelektualizowanej dyskusji, ktora nie ma sensu... nie bede drazyl tutaj wszystkich tematow, ale powiem tylko jedno... gdyby ten film wyrezyserowal David Lynch, nie bylaby nota ok 6.5 tylko minimum 8.5 i wiekszosc zachwycalaby sie jaki to cudowny film, ale prawda jest taka, ze Guy Ritchie przyzwyczail nas do czystego kina rozrywkowego na naprawde wysokim poziomie i mozna sie w sposob latwy przyczypic do tej produkcji, zeby lepiej sie zajal kreceniem innych filmow. Ja czekam na kontynuacje!!!!