co powiedzieć. Przeczytałem recenzję M. Kamińskiego lecz nie pomogła mi wcale. Podeje zatem od innej strony, od strony opowieści, która film jest. Oczywiście mozna patrzec na film jako na wytwór, dzieło artyzmu, badać jego formę, środki zastosowane, grę aktorów, spojnośc cłaości z punktu widzeina tej czy innej wartości kinowej. Film jednak jest współczesnym mitem, nie tylko ze względu na to, iz odwołuje sie do tej samej władzy poznawczej co mit , lecz takze dlatego, iż dzisiaj historia zatoczyła koło, ksiązka odeszła, odchodzi, wracamy do obrazu, i jak pokazują to badania, film i tv w ogólnosci zaczyna faktycznie funkjconowac w roli podstawowego źródła rozumienia. Nie jest nim nauka, ine jest filozofia, nie jest religiia, to media kształtuja dzisiejszą wizje, dają odniesienie. Cóz my tu mamy. Mamy sprzeczny wewnętrznie przedmiot intencjonalny, który powstaje w umyśle widza po obejrzeniu tego filmu. Z jednej strony jawna absurdalność doświadczenia ojca (Paxton) jego pseudo objawienie i zdrowy rozsądek Fentona (O'Leary). kazde uwolnienie świata od demona jest zabójstwem. Film rozwija się spokojnie zgodnie z pzrewidywaniami, czekamy już kiedy wreszcie morderca sie ujawni i gdy sie to dzieje pzredmiot zaczyna nabierać nowych kształtów, otóz okazuje, sie ze zdrowy rozsadek na nic, ojciec i adam faktyznie mieli moce "magiczne" i poznawali zło swoich ofiar. Horrorystyczna groteska zmienia sie w pzresłąnie religijne. W dodatku łaczy sie to z interpretacją ofiary Abrahama godną biblistyki spzred 2,5 tysiąca lat, tak absrdalnego połaczenia nie mozna sie spodziewac chyba jedynie od hollywodzkiego scenarzysty. Co to ma byc, pzresłąnie dla wariatów. Nie interesuje mnie teraz wyajasnienie ze film jest dla lubiacych krew młodzieniaszków którzy jak pisze recenzent, zawiodą sie pod tym względem. Interesuje mnie pzresłanie, wiec raz jeszcze sie pytam; czy to pzresłanie dla morderców, chorych psychicznie, którzy czuja, ze mają pzresłanie od Boga czy tez bluźnierstwo w celach artystycznych? Nie należy zapominac,z e sztuka nie jest wolna, podlega ona rozmaitym prawom. takze moralnym. to co niższe zawsze powinno słuzyc temu co wyższe. pod względem wykonania film oceniam pozytywnie, inaczej niz recenzent. nie nudzi, nie widze w nim niczego smiesznego. ale to forma. a ta jest tylko nośnikiem, materiałem.