Wczoraj obejrzalem w cineworld przedpremierowy pokaz I musze przyznac ze raczej sie nie zawidlem. Ten film to mocny, wrecz duszny kryminal opowiadajacy o skorumpowanych gliniarzach, ex zolnierzach i mafii zydowskiej. Tytul 999 dotyczy wezwania do komisariatu ze gliniarz jest zabity albo w opalach. Te 999 beda mialy duze znaczenie w akcji, ale aby nie spojlerowac, zostawie to.
Klimat filmu az do bolu przypomina technicznie Dedektywa, bardzo duszny klimat, nieostra ale dynamiczna kamera. Ma sie czasami wrazenie ze poruszasz sie we mgle I zaraz cos wyskoczy.... bardzo ciekawa technika aby podtrzymac widza w napieciu.
Bardzo solidna obsada, Woody bezbledny. Szczerze, cala obsada niezla, Winslet w nowej dla siebie roli.
Polecam, bo jest to solidne kino policyjne gdzie nie ma czasu aby sie nudzic.