Ekranizacja to wierne odwzorowanie powieści. Natomiast Przeminęło z wiatrem jest adaptacją. Przeczytaj książkę, a sama się przekonasz. Wiele faktów pozmieniano.

Myślę, że jakby autorka mogła przeczytać książkę, to nie pisałaby pilne:D

Film jest określany mianem adaptacji, nie ekranizacji, ponieważ nie tylko "wiele w nim pozmieniano", ale - zmieniono rzecz zasadniczą. Otóż powieść jest panoramą życia mieszkańców Południa krótko przed, w czasie i po wojnie secesyjnej. Życie Scarlett obrazuje przemiany, jakie zaszły w mieszkańcach Atlanty. Wielokrotnie podkreślony jest fakt, że Scarlett dojrzała, mimo że tak naprawdę dojrzała nie była - tak jak Południe, które w oczach świata "dojrzało" do zniesienia niewolnictwa, choć tak naprawdę starało się nie myśleć JAK do tego dojrzało. Nie zrozum mnie źle - Scarlett nie była przedstawicielką WSZYSTKICH mieszkańców Południa, ona była uosobieniem czegoś w rodzaju zbiorowej pamięci, społeczeństwa jako ogółu i przemian, jakie w nim zaszły. Rett to z kolei ta stara Atlanta i to stare Południe, które udaje, że jest idealnie dostosowane do nowych warunków. A Mela - która nie bez powodu jest słabiutką i delikatną istotką - to patriotyczne, wymierające Południe.

Oczywiście - przez nadinterpretację do absurdów. Nie można interpretować WSZYSTKICH wydarzeń z powieści jako symbolu przemian Południa, bo dojdziemy do jakichś kretyńskich teorii. Ale nie ulega wątpliwości, że film to romans, obrazujący wyłącznie "watki osobiste" jeśli mogę je tak nazwać, a panorama Atlanty ukazana jest jako tło wydarzeń.

A książkę koniecznie przeczytaj, jeśli tylko znajdziesz trochę czasu. Jest cudowna, świetnie się czyta, praktycznie jedym tchem:D

Już czytam :D a jakie są główne różnice między filmem a książką ? W sensie jakie wątki zostały zmienione ?