Przepraszam bardzo ale Prorok do pięt nie dorasta Chłopcom z ferajny :)

i uważam że jak najbardziej Prorok nie jest gorszy od Chłopców z Feranjny, oba filmy są bardzo dobre i realistyczne tyle że z deka inne...

Wydaje mi się że porównywanie Proroka do Chłopców z Ferajny jest trochę bez sensu, bo to są filmy wbrew pozorom o zupełnie innej tematyce. Chłopcy z Ferajny skupia się tylko i wyłącznie na ukazaniu życia, zasad w MAFII, w Proroku Mafia nie jest najważniejsza, wbrew pozorom Prorok to nie jest film o mafii i nie można go w związku z tym porównywać do Chłopców. Prorok ukazuje widzowi, co się dzieje z młodym człowiekiem, gdy trafia do więzienia i musi przyjąć więzienne zasady, równie dobrze Korsykańską mafię można by zastąpić jakimś gangiem, czy grupą więźniów (grypsującymi) trzymającymi władzę. To są 2 różne filmy naprawdę i nie można ich ze sobą łączyć lub porównywać. W Chłopcach z ferajny Mafia jest na głownym planie, w Proroku nie... Na głównym planie jest głowny bohater filmu i jego osobiste przeżycia związane z pobytem w zakładzie karnym. Jeśli już miałbym pokusić się o jakieś porównania to chyba bardziej do Symetrii chociaż też nie do końca, bo w symetrii nie było z kolei wątku Mafijnego...

Być może łatwiej byłoby zwrócić uwagę na treść tego filmu gdyby miejscem akcji była szkoła, a tytuł brzmiał: 'Jak nie zachowywać się wobec inteligentnego ucznia'

Ps. W 'Symetrii' miałam wrażenie, że zaproponowany bohater bardziej się upodabnia do towarzystwa niż się uczy.

masz rację, rzeczywiście tak było jak piszesz... słaby był z niego facet, a przecież był niewinny! tym bardziej go to powinno motyowować do tego żeby nie updabniać się i nie dać się w coś wkręcić... a takim mordercom to tam na niczym już nie zależy, on za to dużo ryzykował, bo całe życie w tym gównie jakim jest więzienie, to naprawdę nie jest fajna opcja...

powyższy tekst to dotyczy naszej "Symetrii" i odpowiedzi na pytanie a nie "Proroka" bo Malika - Proroka to zmusili, ten to wyjścia nie miał, wóz albo przewóz, musiał się "dostosować"

Zamiarem Twórców 'Symetrii' było przedstawienie upodobnienia się przypadkowej osoby do przestępców. Nie uważam aby wiele tam było prawdy:)

W 'Proku' Malik nie potrafił nawet czytać na początku filmu i bardzo odpowiednie będzie tu określenie 'tabula rasa'.

Słuchaj "Symetria" to też dobry film, fecet był miękki, i nie zrobił tego o co go oskarżono... Po prostu miał słabą psychikę i słaby charakter i się poddał... Nie wiem po co on się pchał do celi z grypsującymi, ale i tak trafił na "miękkich" grypsujących... miał szczęscie... Mógł się upodobnić, po prostu słaby charakter... Wiesz ja byłem w podobnej sytuacji do tego gościa z Symetrii, nie wczuwałem się, starałem się przetrwać, w sumie w obronie koniecznej ucierpiał człowiek, miałem cele z 2 młodymi mordercami, sam tez byłem młody, nie kozaczyłem, kombinowałem by przetrwac kolejny dzień, bo wiedziałem że wyjdę z tamtąd a oni... Ehh.... Jeden z tych morderców był w porządku, drugi wściekla petka trochę narwany, podskakiwał, ale wiedział za co siedze i że w razie czego też mu krzywdę mogę zrobić... Jakoś się udało... Ale nikomu tego nie życzę znalezc sie w takim miejscu...

Nie mówiłam, że był zły. Przedstawiał jakąś wizję twórców na wybrany temat, która mnie jakoś nie przekonała. Miało to związek z prezentowanymi, charakterami bohaterów.
Filmy nie muszą być dokładnym odwzorowaniem rzeczywistości. Co do oceny tego odwzorowania możemy się nie zgadzać:)

Gdybym... porównując podobieństwo bohaterów obu filmów... napisała, że Malikowi najbliżej było do Dawida(Chyra) to byś się zgodził?:)
Nie musisz uzasadniać:)

Nie no Symetria też jest autentycznym filmem i przekonującym, ale innym od Proroka. A ten Malik po prostu chciał przetrwać i tyle, ten David z Symetrii to był gościu pogodzony z losem, zgorzkniałym (trudno mu się zresztą dziwić) pogodzony z tym że spędzi tam resztę życia, a Malik chciał przetrwać i to było jego glownym celem. Nie widzę podobieństw miedzy nimi.

Jeśli brać pod uwagę głównego bohatera i to, jak odniosłeś się do mojego kometarza o upodabnianiu się - prawdopodobnie tak. Ralacje z innymi postaciami i fabuła mnie nie ujęły.

Do wymienionych różnic: Malik był do tego arabem (ponad różnicę wieku) i jako bohater filmu przebywał w inaczej przedstawianym/zorganizowanym miejscu, z którego wychodził np na przepustki, o braku zorganizowanych grup w 'Symetrii' pisałeś wyżej itd.
Przyznałam Malikowi możliwie najbardziej podobne miejsce wśród bohaterów innego filmu;)

Nie no Malik nie był nic a nic podobny do Dawida z Symetrii, wiesz takich desperado jak Dawid to nikt nie rusza obojętnie czy on by był w Polsce zamknięty czy we Francji, gwarantuję Ci że korsykanie też by nie startowali do niego, bo takiemu to obojętnie jeden trup więcej jeden mniej, wyrok i tak ten sam zostanie... A wiezniowie też głupi nie są, naprawdę... A za Malika się wzieli bo małolat, pierwszy raz karany, bez doświadczenia, zwykły taki z ulicy wzięty niedouczony Arab przyłapany na jakiejś kradzieży... Był łatwym celem..

Malik nie wyglądał na towarzyską osobę (musiał, z przyczyn, o których piszesz zawrzeć 'sojusz'). Autorzy nie pokazali tu ani solidarności rasowej ani religijnej.

Być może...

ps. Pomyśl, którą postać 'Symetrii' byś ewentualnie Malikiem zastąpił, a odkryjesz jakie cechy bohaterów ja porównywałam.

słuchaj ten Malik z Proroka to był mieszaniec, podrzutek z Marsylii, nie był świadomym Arabem... wiesz tam się zdarza np w Marsylii gdzie jest najwięcej emigrantów Arabskich, że przyjeżdzają całe rodziny np z Algierii, Maroka, i rodzice porzucają swoje dzieci, pózniej taki dzieciak wychowuje się bez świadomości skąd jest, czy jest francuz czy arab, jest wyrzutkiem i wychowuje go ulica, nie ma tożsamości żadnej i taki był Malik dlatego go Arabowie nie akceptowali... A co do porównań z symetrią to cięzko, jeśli już to dp głównego bohatra Symetrii tego niesłusznie osadzonego, co się upodabniał, tylko że Malik był od niego sprytniejszy dużo...

Wybrano taki, a nie inny pomysł na głównego bohatera, który z nikim się utożsamia. Mnie interesują konsekwencje tego dla przebiegu akcji.

Malik nauczył się ot tak obcego języka, Dawid dużo czytał....
z kolei Łukasz też był młodszy od innych, z krótkim wyrokiem....
długo możnaby dyskutować. Pozostańmy przy swoich typach do zamiany:)

on się nie uczył nowego języka :) marokańczycy czy algierczycy świetnie mówią po francusku bo to były dawne kolonie francuskie, on się tylko uczył pisać bo nikt go wcześniej nie nauczył najwidoczniej do szkoły nie chodził :) w algierii czy maroku skąd jest najwięcej arabskich emigrantów francuskich są dwa języki urzędowe arabski i francuski :) dletego Arabowie z dawnych kolonii francuskich wolą jezdzić do Francji bo się jezyka nie muszą uczyć, on tylko nie potrafił pisać...

tak samo na przykład kiedyś było z Polskimi Cyganami, tzn dziećmi Cyganów, ich dzieci świetnie mówiły po Polsku, ale pisać i czytać nie potrafiły bo ich rodzice do szkoły nie wysyłali...

a co do samego czytania książek, to tak w pierdlu się dużo czyta, bo nie ma co robić... Jakby sprawdzić ilość przeczytanych księżek to osadzeni w zakładach karnych byli by na 1 szym miejscu, w porównaniu z resztą Polski, powaga, tam się za książki biorą ludzie którzy nigdy wcześniej nawet "Sierotki Marysi i 7 krasnoludków" nie przeczytali, z nudów po prostu... bo co robić

korskański? język, w którym naradzał się Cesar?

słuchaj ja też sie błyskawicznie grypsery nauczyłem tylko od samego słuchania... a Korsykański to mieszanina francuskiego i włoskiego, czyli nie aż takie trudne dla osoby znającej francuski...

Nie chodziło o francuski.
Czy korsykański byłby trudny czy łatwy dla francuskiego Araba nie wiem.

Zapewne masz rację:)