PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=815535}
6,1 42 903
oceny
6,1 10 1 42903
4,3 31
ocen krytyków
Proceder
powrót do forum filmu Proceder

Mam wrażenie, że twórcy (lub promotorzy) nie za bardzo wiedzieli w jaki sposób opowiada się w kinie historię biograficzną. Chodzi mi o to, że film jest naszpikowany po brzegi różnymi etapami rapera (sceny rozpoczynające jakiś rok z życia muzyka) i też przydługi, jakby na siłę próbowano tam wcisnąć jak najwięcej faktów(?) z życia tego gościa.
Niby film o raperze, a wątek jego kariery, pasji i muzyka grają gdzieś tam w tle, choć mamy scenę, gdzie zarzeka się, że hip hop u niego jest na pierwszym miejscu.
Dla mnie jakiś taki średnio strawny misz masz z tego wyszedł. W pewnym momencie za dużo się zrobiło chaosu.
Z drugoplanowych postaci pojawia się wytwórca i partnerki Chady, ale o Pihu ani wzmianki... Gdzie ten hip hop poza początkiem filmu i sceną z Mesem na scenie? Gdzie poznawanie kolegów z branży? Hip hop w tym filmie przejawiał się chyba tylko we wszystkich koszulkach i czapkach firm ze środowiska znanych z teledysków oraz w twarzy Kaliego czy Vienia...
Byłem ciekaw na ile będzie to hołd dla zmarłego ziomka, a na ile film zrobiony pod hajs i chyba wyszło 50/50.

Na plus dla mnie wszystkie humorystyczne sceny oddające klimat polski tamtych lat lub sytuacje społeczne. No i rys psychologiczny postaci pokazujący jak bardzo to był zagubiony człowiek, który jak dla mnie przez całe życie był małym chłopcem bez zdrowego męskiego wzorca zaplątanym w swoje nałogi, złe nawyki, kompleksy, mechanizmy emocjonalne i brak wsparcia ze strony bliskich (wątek więzienia kiedy nie odwiedza go nikt poza jedną osobą). Ciekawy też wątek jego ostatniej partnerki, choć tak delikatnie naszkicowany.

Od strony technicznej kompletnie mi się nie podobał, od strony psychologicznej, choć niezbyt głęboko to jednak można swoje było porozkminiać. Muzyka, tak jak pisałem, była w moim odczuciu tłem, liczyłem na jakiś mocniejszy rys tego aspektu jako słuchacz rapu. No i zakończenie? Skoro zginął w innych okolicznościach i do tego niewyjaśnionych to czemu tak to pokazali w filmie? To miała być przestroga czy interpretacja jego ziomków? WTF?

No i martwi mnie, że na ten film pójdzie masa nastolatków utożsamiających się z bohaterem bez głębszej refleksji... Ale hajs się bedzie zgadzał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones