hmmm...film mozna by wrecz powiedziec kultowy...w sumie nie wiem czy to odpowiednie slowo jak na taki lekki film ale mysle ze kazdy wie o co mi chodzi;] jedyny film w ktorym zachwycam sie Julia Roberts
lekki romantyczny ale jak dla mnie zbyt naciagany i cukierkowy...choc moja babska naiwnosc kiedy ogladam tego typu filmy nie zna granic to jednak Pretty woman jest do przesady romantyczne. Ale milo i przyjemnie sie oglada to trzeba przyznac. Ale w gruncie rzeczy dla mnie nic specjalnego..