Gra aktorska to najmocniejszy i najsłabszy element tego filmu. Bardzo dobre wystąpienie Matthew McConaughey. Niesamowicie dobrze sprawdził się w, bądź co bądź, trudnej roli. Bardzo dobrze sprawowali się też pozostali aktorzy z jednym wyjątkiem - nieznośnie kiepskim Ryanem Phillippem. Rozumiem, że jest to film na podstawie książki i że wygląd zewnętrzny się zgadza. Natomiast sceny, gdzie niby to przerażony Phillip zapewnia, że nie dokonał przestępstwa, z trzęsącą się wargą i wymuszonym przyspieszonym oddechem, są grą aktorską na poziome szkolengo teatrzyku albo co najwyżej filmy Diesney'a. Rola Rouleta była wielką szansą aktorską i najciekawszą postacią w filmie, którą można było nawet zwrócić uwagę Akademii Filmowej. Została jednak zaprzepaszczona z wielkim hukiem i obnażyła głęboko przeciętne umiejętności aktorskie Philippe'a. Wątpię, że ten aktor dostanie jeszcze kiedyś wartościową rolę.
A mnie się właśnie podobała jego rola :) Trochę nie zgadzam się z tym co napisałeś/aś. 'zapewnia, że nie dokonał przestępstwa, z trzęsącą się wargą i wymuszonym przyspieszonym oddechem, są grą aktorską na poziome szkolengo teatrzyku albo co najwyżej filmy Diesney'a'. Moim zdaniem to była bardzo przekonywujące zagranie i nie każdy poradziłby sobie z taka rolą. To był jeden z pierwszych filmów, w których go widziałam, byłam pozytywnie nastawiona i myślę, że dał sobie radę. Jak miał zagrać cwaniaka to takiego zagrał, a jak miał zagrać ofiarę losu to również to dobrze pociągnął.
Może właśnie w tym problem, że bardzo widać było, że albo "udaje cwaniaka" albo "udaje ofiare losu". Moim zdaniem nie zbudował postaci, tylko udawał poszczególne sceny (opinia: z marnym skutkiem). Ale szanuję Twoją opinię. Zgadzam się również pod tym względem, że nie każdy poradziłby sobie z taką rolą i w filmie mamy tego niestety bardzo dobry przykład. Żeby nie być malkontentką - bardzo dobry McConaughey i JoshLucas. A film w gruncie rzeczy godny polecenia.
Rozumiem, każdy inaczej odczuwa/widzi grę aktorską, jednym się podoba drugim nie, bywa. Bardzo możliwe, że właśnie scenariusz wymagał od niego tego, żeby zagrał tak wymuszenie , a nie inaczej. Dzięki, ja Twoją opinie również szanuję. Masz rację, godny polecenia :) Pozdrawiam!