Stałem pół dnia w kolejce żeby obejrzeć ten film! Potem widziałem go w kinie jeszcze z pięć razy. Godzilla to nr 1 mojego dzieciństwa, dopiero Gwiezdne Wojny ją zdetronizowały chyba w 1978...
Film jest nawet niezły. Akcja przygotowana z wielką pompą, fabuła nie aż taka zła. Nie jest tak
ciekawie, jak w "Godzilla kontra Mechagodzilla", ale "Terror" wiele swojemu poprzednikowi nie
ustępuje.
Na swoją recenzję filmu zapraszam tutaj:
http://slesz.blogspot.com/2014/04/terror-mechagodzilli-1975.html
Nie oglądałem filmu dlatego czytałem fabułe i przeczytałem w niej że w tym filmie tytanozaur był morskim dinozaurem a dinozaury nie pływały i nie widziałem go na plakatach,wytłumaczymi to ktoś?
Film przez większość czasu jest nudny. Pod koniec oczywiście wszystko się zmienia i jest trochę akcji, ale wszystko to jest zbyt chaotyczne. Nawet walki gdzie potwory miotają się troszeczkę bez sensu. Godzilla pojawiła się dwa razy. Raz przypłynęła, a drugi raz wzięła się... no właśnie niewiadomo skąd bo wyskoczyła...