Rozczarowujące. Podobnie, jak "Ostatnia rodzina".

Z tym, że w "Powidokach" różnica wynosi kilka miesięcy. Jakim cudem?

Premiera światowa nie oznacza, że film ma normalne seanse w zagranicznych kinach. 10 września był jedynie pokaz na festiwalu w Toronto.

Za granicą pewnie nikt by nawet na to nie chodził do kina. Zapowiada się kolejne dzieło z nurtu "spoko, szkoły przyjdą".

Wejdź człowieku w te premiery i zobacz co oznacza premiera światowa.

Premiera - (rzeczownik) pierwszy pokaz; światowa - (przymiotnik) dziejąca się w skali globu. Co tu więcej jest do rozumienia?

"Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto"

No wiem, jaja sobie robię, bez sensu oznaczać jednorazowy pokaz na festiwalu dla 150 osób, jako premierę światową.

Kanad-10 września 2016-Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto

W Warszawie można obejrzeć przedpremierowo w Kinie Atlantic.

teraz po śmierci Wajdy pewnie będą tam tłumy

Bo premiera na świecie oznacza na ogół pokaż na festiwalu. Z zagranicznymi filmami też często jest tak,że mają premierę na festiwalu albo w kinach,a do dystrybucji w Polsce trafiają z kilkumiesiecznym opóźnieniem. Właściwie to nawet dobrze,że premiera w Polsce będzie dopiero na początku przyszłego roku,skoro film ma być polskim kandydatem do Oscara. W tym czasie trafią do kin inne nominowane do tych nagród filmy. Zwłaszcza teraz,po informacji o śmierci pana Wajdy. Gdyby premiera była w jakimś bliskim terminie to śmierć i dyskusja mogłaby być gorąca i odbiór filmu mógłby na tym stracić(w przypadku widzów,którzy przy okazji śmierci będą chcieli roztrząsać kwestie osobiste czy polityczne). Zarówno pamięć o panu Wajdzie ,jak i odbiór filmu mogłyby na tym ucierpieć. Do premiery jest sporo czasu,emocje się trochę uspokoją. Wydaje mi się,że przez szacunek do twórczości pana Wajdy i wzgląd na jego pamięć powinniśmy jako widzowie z uwagą i szacunkiem spojrzeć na ten ostatni film,gdy już będzie można go obejrzeć. I rozważnie formułować opinie o nim.

Czasem chociaż bardzo rzadko filmy zagraniczne są szybciej w kinach w Polsce niż za granicą (jak ostatnio "Dr. Strange") jednak premiera tego filmu na jakimś festiwalu oczywiście była o wiele wcześniej za granicą.

Polska premiera była kilka dni temu na festiwalu Camerimage. Premiera za granicą była wcześniej, czyli że pokazali film na jakimś festiwalu by go ocenić i nominować do nagród. Bo inaczej skąd byśmy wiedzieli że film będzie nominowany do Oscara? Dlatego właśnie że ludzie znający się na filmach, jurorzy obejrzeli ten film na jakimś festiwalu. Na Camerimage film ten bierze udział w konkursie na "Film Główny". Jako osoba uczestnicząca w tym festiwalu i oglądająca ten film polecam z całego serca.