jestem bardzo mile zaskoczona, (lub, jak mawiaja masochisci - rozczarowana;) - almodovar dotychczas nie rozczarowywal pod wzgledem soundtracku, jednak "kwait mego sekretu" i "wszystko o mojej matce" nie zwrocil mojej wiekszej uwagi - ot, melodramaty (ktos madry ostatnio wynalazl nowy gatunek-ALMODRAMA). tym razem otrzymujemy opowiesc o splatajacych sie losach, pieknie kobiety, bogate zdjecia i...niemy film, ktory jest perelka :) polecam