Świetnie zrealizowany film Thomasa Vinterberga, obsypany nagrodami i licznymi nominacjami, bez wątpienia w pełni zasłużonymi. Reżyser krok po kroku przedstawia rozwój wypadków, od cienia podejrzenia padającego na wychowawcę, do ogromnej afery obejmującej lotem błyskawicy całe miasteczko. Szanowany członek lokalnej społeczności w jednej chwili staje się wrogiem numer 1, właściwie bez szans na skuteczną obronę. I wcale nie mam tu na myśli obrony z prawnego punktu widzenia. Nie trudno sobie wyobrazić, co czuje tak zaszczuty człowiek, ponieważ emocjonalna warstwa tej historii, trafia bezpośrednio do widza, a ciężar gatunkowy przedstawionego obrazu plasuje się w górnych granicach skali. Zdawałem sobie sprawę przed seansem, że taką tematykę bardzo łatwo spartolić, na szczęście jednak nie doszło tutaj do takiej sytuacji. Dodatkowym plusem filmu, stają się wszelkie aspekty psychologiczne zawarte w tej historii. Na szczególną uwagę zasługuje ciekawie ujęty wątek postawy Theo, najlepszego przyjaciela Lucasa. Swoją drogą działania Grety i jej pseudo-psychologa wołały o pomstę do nieba.
Podsumowując – kino najwyższej próby.