OSTRZEGAM!!! jesli ktos sie wybiera na ten film to tylko po to zeby sie dobrze bawic i usmiac do lez!!! nic poza tym....tylko jedna scena mi sie podobala! moment gdy tornado rozrywa napis HOLYWOOD...film jest totalnym kiczem i przerosl moje najsmielsze oczekiwania! to najbardziej kiczowaty film jaki w zyciu widzialam!! moment gdy ojciec przemierza 60 km w pogode jak na biegunie pln w jeden dzien i dziwnym trafem znajduje sie tuz przy swoim synie ktory jest uwieziony w bibliotece w nowym jorku (przeciez malo jest bibliotek w ny) jest juzapogeum beznadziejnosci i nie pozostaje nic innego jak smiech do lez!!! trzeba zobaczyc ten film jesli jest sie w zlym humorze, smiech gwarantowany!
amerykanie przeszli samych siebie! nie jest to nawet film dla glupich amerykanow, to film dla totalnych idiotow!! a nieudolne proby "wcisniecia" troche intelektualnych watkow(nietzsche, gutenberg) sa zalosne do granic mozliwosci!!!!!!!!!!!!
MILEJ ZABAWY
jeden z niewielu przykladow filmu na ktorych nie wypada sie nie smiac