Jak wszędzie czekają w Europie na imigrantów - uciekinierów z terenów, na których toczy się wojna/są bombardowane, ostrzeliwane (Aleppo). Atmosfera filmu - "pokerowa" - spokój (nie nuda) i taka jakaś flegma. Jak słusznie ktoś zauważył mało czy brak uśmiechów. Warto zobaczyć i zwrócić uwagę na drobiazgi, delikatnie pokazane, nie akcentowane mocno "łopatą". Gra aktorów, przypomina trochę klimat z "Pulp Fiction", chociaż to różne gatunki. Jestem pod dużym wrażeniem. Świetna muzyka: stare hity fińskie z lat 50-60 chyba i grane i śpiewane przez zespół rockerów-oldboyów w barze - świetne! Polski akcent: -Dlaczego wybrał pan Finlandię? - Nie wybierałem, tylko w Gdańsku , w Polsce uciekałem prze neonazistami i ukryłem się na statku, a jak się obudziłem to byłem już na morzu." ........ Niemożliwe? Polak Q potrafi!
Polecam film.