Scenariusz, dialogi, gra aktorska to dno. Ten film jest po prostu zły.
Dodam jeszcze że jest dla ludzi, którzy nie wymagają wiele od tego co oglądają na ekranie. Po prostu nic dobrego nie mogę powiedzieć o tym filmie, widywałem dużo lepsze sceny walk i dużo lepszą grę aktorską. Jak ktoś lubi filmy w których są pokazane sztuki walki to polecam Ip Man.
Zgadzam się w stuprocentach. Syf dla mało rozgarniętych amerykańskich dzieciaków. Żenada
Nie zauważyłes, ze to film dla amerykańskich dzieciakow? Ich plastikowy swiat i muzyka faktycznie nie pasuja do MMA. Obejrzałam jakies 10 min + parę urywków i wyłączyłam. Co kto lubi.
Skoro obejrzałaś 10min filmu to z łaski swojej się nie wypowiadaj na jego temat.
Ip Man ? Po co porównywać takie filmy, przecież to czysta głupota. NBD z założenia ma dostarczać 1,5h dobrej zabawy, a nie oddawać realia MMA. Zresztą nie każdy lubi azjatyckie kino. Filmów jak never back down była juz masa, wszystkie z tą samą fabułą. Jakiś ziomek odbija laskę drugiemu kolesiowi. Przegrywa pierwszą walkę, trenuje i się rewanżuje .. fabuła prosta jak drut, ale taka ma być. I jak widać jakieś 80% polaków oglądających ten film na poziomie tych "amerykańskich dzieciaków" bo ocena jak na filmweb niczego sobie... A może tak nagrajcie jakiś własny film i pokażcie tą waszą wyższość nad amerykanami.
Film w którym aktorzy grają tak jakby żadne z nich nie skończyło szkoły aktorskiej, scenariusz tak jakby został napisany na kolanie, a sceny walk są słabe nie dostarcza mi żadnej rozrywki. Nie odkryję tu Ameryki jeśli powiem że nie zasługuje na notę 7,4. Tak wysokie oceny mogą dać wyłącznie ludzie, którzy nie widzieli w życiu zbyt wielu filmów.
Ja was za bardzo nie rozumiem. Jak po dziesięciu minutach oglądania filmu można powiedzieć, że było to 'dno' itd. Kurde, jak nie obejrzeliście całości to się lepiej nie wypowiadajcie! Każdy ma swój gust okej, rozumiem, ale - creepy, bez obrazy twoja wypowiedź była bezpodstawna i trochę śmieszna.
Ja nie rozumiem Ciebie. Skoro osoba po 10 minutach stwierdziła to samo co inne osoby po obejrzeniu całego filmu to najwyraźniej jej osąd był trafny. Co w tym dziwnego? Sądzisz że gdyby Creepy wróciła do tego filmu to jej ocena byłaby inna?
Jeżeli oglądasz urywek filmu i widzisz że np. dialogi są do bani, a aktorzy nie potrafią grać to nie możesz ocenić filmu? Bo aktorzy nagle nauczą się swojego fachu? Bądźmy poważni.
Do ludzi, którzy twierdzą, że nie mam prawa się wypowiadać: czy Wy nigdy nie mieliscie tak, że po obejrzeniu samego już trailera stwierdziliscie, ze ten film jest nie dla Was?
Nie twierdzę, że film to dno, bo znalazła się grupa ludzi, którzy oglądali go z przyjemnoscią. Poprostu nie mogłam go oglądać - nie widziałam nie wystawiam oceny. Stwierdzam, ze zrobił na mnie złe wrażenie i tyle.
jak dla mnie film bardzo dobry ;P a obejrzałem już ich setki jak nie tysiące ;] mimo że fabuła prosta to jednak po obejrzeniu jego człowiek nabiera energii i chęci do treningu, a tego po takich filmach między innymi oczekuje ;d Porównując go do np. taki "hitów" z vandamem (pomijając oczywiście kick boxera i tam moze z 2-3 filmy co mu wyszły) to produkcja wypada świetnie ;P
W czasach podstawówki pewnie by mi się spodobał. Teraz to taka amerykańska papka, piękni opaleni amerykanie,wille z basenem, super fury - no taki typowy produkt MTV.
mam 19 lat ;) i przyznam że owszem mija się to z realiami tego świata ale przecież nie o to w takich filmach chodzi ;] a podobały mi się sceny walki oraz motywacja i sens treningu