ależ piękny film! nie moge wyjść z podziwu, wraca mi wiara w Polskie kino, ponieważ okazuje się, że jednak można w Polsce stworzyć wspaniały film, prosty, na miarę filmów europejskich (ten film kojarzy mi się ze szwedzkim "Jak w niebie", tzn sens i przekaz, a nawet zakończenie...). wszystko w tym filmie gra, od początkowej muzyki do samego końca. aktorzy są niesamowici. Wiedziałam że Grochowska jest świetna, ale nie wiedziałam że aż tak, i Więckiewicz jako drwal, no no...;) Sama historia jest piękna, bardzo prosta i dość banalna, ale w końcu takie jest życie. ważniejsza jest droga do celu, niż sam cel. myślę też że to film o wierze i zaufaniu. o wierze, że będzie dobrze, że nie zawsze trzeba wszystko zaplanować. liczą się ludzie jakich się spotyka. Mamy wybór, a Bóg i tak ma dla nas jakiś plan. Myśle że Więckiewicz zagrał Boga, który nimi kieruje, ale pokazuje też jak różni są ludzie (jego kreacje) i że zawsze można im pomóc...