PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1068}

Pluton

Platoon
8,1 133 tys. ocen
8,1 10 1 132759
8,0 30 krytyków
Pluton
powrót do forum filmu Pluton

1. Nie było pokazanych bohaterów typu Chuck Norris ,Stalon, Schwarzenegger (co jednym karabinem zabijają cały Wietnam).
2. Pokazane życie żołnierzy np gdy mają wolny czas.
3. Pokazane uczucia żołnierzy (niechęć do udziału w wojnie, wyczerpanie psychiczne)
4. Pokazanie Amerykanów jako barbarzyńców (scena napaści na wioskę)

ocenił(a) film na 4
zubomir

"Nie było pokazanych bohaterów typu Chuck Norris ,Stalon, Schwarzenegger (co jednym karabinem zabijają cały Wietnam"

Szczególnie jak Dafoe w pełnym biegu skosił chyba ze 20 przeciwników, potem przyjął mężnie na klatę 2 kulki od Berengera, a potem uciekał ranny przed kilkunastoma Wietnamcami, ale drzewa się skończyły i dopiero wtedy dostał kilkaset kulek i padł machając rękami przez kilka minut. Albo jak Berenger trzymał Foxa i mu się takie oczka czerwone zrobiły i chciał go zabić i dopiero zrzut napalmu uratował Foxa. Napalm zabił prawie wszystkich prócz Foxa, Berengera i - chyba dla poprawności politycznej - jakiegoś Murzyna. Dopiero Fox ze zdobycznej broni dobił Berengera. No ale fakt, Stallone'a i Arnolda nie było. Nie przeżyli by zrzutu napalmu.

ocenił(a) film na 10
Piotrek4

Aj tam, dramatyzujesz.... Dafoe zabił może z 6-ściu góra, podczas biegu i była to całkiem niezła scena moim zdaniem.... Pokazuje, że gdyby Amerykanie mieli w Wietnamie stałe oddziały złożone z weteranów prawdopodobnie wygraliby wojnę (a stosowali 1-dno roczny system turowy). Elias był w Wietnamie 3 lata, dzięki doświadczeniu miał pewnie wartość równą plutonowi nowicjuszy z poboru.

Co do sceny w której przeżył serię od Barnes`a to cóż... może trochę przekolorowana, ale nie jest całkiem niemożliwe dostać 2-wie czy tam 3-y kulki i przeżyć.

Hmm jakiego Fox-a ? :D To Był Charlie Sheen via Chris Taylor (Fox był w Wall Street :P) i nie wiadomo kogo ten napalm tam zabił a kogo nie, murzyna o którego Ci chodzi na pewno nie zabił bo przeżył... Już bardziej przesadzona scena to szarża Sheen-a na żółtków (widać było w jego oczach, że na moment całkowicie oszalał), kosił ich jak kaczki na strzelnicy, ale można uznać, że ich po prostu zaskoczył. Kto przy zdrowych zmysłach samotnie rzuca się na pułk piechoty? :D

No, ale to tylko film i moim zdaniem arcydzieło.

ocenił(a) film na 4
ho11ywood

Heh, Sheena, co mu fryzura na tle helikoptera powiewała, nie Foxa oczywiście. :P

Widzisz, ja tylko odpisałem na ten 1 punkt w pierwszym poście, bo takie głupotki ludzie już wypisują. A jak dla mnie ten film jest słaby, właśnie przez takie sceny, które można wyjąć z każdego sensacyjnego filmu amerykańskiego. Nie wiem czemu one miały służyć? Szarża Sheena, o której piszesz, też była masakryczna. Rzucił sie sam na setki Vietkongów. Ech.

A Fox był w "Ofiarach wojny". Film znacznie lepszy od "Plutonu" i bardzo, ale to bardzo realistyczny.