Dobrze wiedzieć, niedługo wybieram się do kina. Różnie ludzie o tym filmie gadają, ale liczę na dobre weselne zamieszanie ;)

Byłam. Fajny jest.

nie idz, dno i żenada, seks kazdy z każdym, nawet pies sie bzyka. Takie samo dno jak misz masz

O nie :( Przegapiłam ją :( Możesz zdradzić, co tam było?

właśnie, czy możesz zdradzić co jest w tej scenie?

Grabarz znalazł obrączki w jeziorze. Nic, czego nieobejrzenia trzeba by żałować. ;-)

dzięki :)

A możesz powiedzieć co ten grabarz powiedział bo szczerze go nie zrozumiałem co wybelkotal.

A cholera wie. ;-) Najbardziej mi to przypominało "moje ci one", ale mogło to być cokolwiek. Niech żyje polska szkoła udźwiękowienia filmów! ;-P

Hahaha on powiedział: "my precious" takim lekkin głosem Goluma :)

Hahaha, no proszę! Głuchy jak nie dosłyszy, to zmyśli. :-D Niestety ten niespodziewany zwrot akcji nie wpłynie na mój sposób postrzegania tego filmu. :-P

Dziękuję za informację odnośnie końcowej sceny, ponieważ w kinie, w mojej miejscowości w momencie pojawienia się napisów końcowych, wyłączyli ekran i nie miałam pojęcia, że była opisana przez Ciebie scena! Przynajmniej wiem, co straciłam bądź nie. ;)
Zgoodze się, że III część była zdecydowanie lepsza niż II. :)

U mnie w Poznaniu tez czekalem na scene koncowa po napisach i po dluzszej chwili wylaczono film i nie zobaczylem niestety nic... Mam nadzieje ze nigdy nie powstanie PS4 bo co za duzo to nie zdrowo. Im dalej tym moze byc gorzej...

Ta część mam wrażenie, że kończy całą serię. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Nie żartuj... Trzecia część była kompletnie nie potrzebna. Były sceny śmieszne i bardzo śmieszne ale zostały one przytłoczone masą nudnych i irytujących wątków niektórych postaci bez których film trwałby 40 min krócej.

To dobrze, dwójki nie będę oglądał.
Było kilka zabawnych sytuacji, trochę dramatu - widać miało być z ambicjami, o miłości i trudnych wyborach - nie pasowało to do konwencji, ale to mało istotne. Przyzwoita komedyjka.

a czy ktoś kojarzy tytuł polskiej piosenki, która pojawia się na napisach właśnie?

Maanam - Po to jesteś na świecie

My też się dobrze bawiliśmy! Milion razy leiej niż na koglu.

Straszna szmira, w dodatku nudna. 1/10 - w pełni zasłużone.

Przesadzacie przyjemny film dla odprężenia. Niezobowiązująca komedia. Owszem było kilka słabych scen ale było sporo dobrego.

Odrpężony byłem, dopóki film się nie zaczął ;)