Cyfrowe efekty walą po gałach, zgaduje że to produkcja budżetowa. Miałem wrażenie że podobny schemat już gdzieś kiedyś widziałem ? A tak tak "Szczęki". Ładnie to tak perfidnie zżynać z klasyków ? Ale film ma jeden wielki plus, mianowicie scena rzezi nieusłuchanej gówniarzerii wywołała uśmiech na mojej twarzy. To tyle bez odbioru!