Lubię ambitne kino, ale ten film bardzo mnie rozczarował. Reżyser nie wykorzystał do końca żadnego z wielu potencjalnie ciekawych wątków. Dochodzi do tego, że widza przestaje obchodzić, co stało się z tymi dziewczynami. Szkoda, bo to mógł być bardzo ciekawy film.
Kpisz sobie człowieku? Ten film to najwybitniejsze dzieło kina australijskiego i zdanie takich typków jak ty, miłośników tego filmu, nic nie obchodzi!
Nie twierdzę, że film jest beznadziejny. Ma ciekawy klimat i wiele dobrze wyreżyserowanych scen. Nie mam nic przeciwko wolno rozwijającej się akcji, ale w tym akcja się po prostu wlecze. Jako widz po jego obejrzeniu czułem się bardzo znużony.