Jedyne co wniosłeś do dyskusji to hasła: debil/płaskoziemca - to cały twój "argument". Lechu zaorał cię prostaku nie tylko logiką, ale i kulturą wypowiedzi. Coś faktycznie masz zes.rane pod kopułką.

Nawet z teleskopu Hubble'a nie daloby się zobaczyć, bo ma zbyt mala rozdzielczosc. To, ze ktos nie wie takich rzeczy, to nie znaczy, ze jest debilem, zwlaszcza jesli jest sie w stanie zreflektowac. Juz predzej debilem mozna by nazwac kogos ktosie powiela takie latwe do obalenia brednie jak kolega leszek_kw i zaparcie trwa przy tych idiotyzmach. Nawet nie chce mi sie dyskutowac z tymi argumentami, bo rece opadaja.

Ja z kolei od dawna się zastanawiam dlaczego USA po "lądowaniu" już więcej nie "latała" i nie "lądowała". Przecież jeśli już złamali te barierę, to powinien nastąpić kolejny logiczny w kapitalizmie krok - partnerstwo rządowo/wojskowo - prywatne. Rozwój i eksploracja technologii kosmicznej, regularne loty, na początku wojskowe celem postawienia bazy strategicznej, potem komercjalizacja i eksploracja księżyca, minerały, badania, kopalnie, faktorie, rafinerie. Kosmodrom do dalszej eksploracji naszego układu. Ponad 50 lat minęło a ludzkość zamiast mieć na księżycu już solidną kolonię poszła w technologię osobistych komputerków, które ściągają całą uwagę ludzkości w kierunku podłogi a nie sufitu.

Wyzywasz gościa już któryś raz od "debili" bez potrzeby, choć on Ci odpowiada normalnie.
Wygląda jakby nie wszystko było w porządku z Tobą, bo to niepotrzebna w tej dyskusji agresja.

Pozdrawiam

debil, stopień upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim :)
przepraszam :( masz rację

Ja cię Crazy Ivan[nomen omen] klasyfikuję jako imbecyla - to upośledzenie umysłowe o stopniu znacznym (IQ 20-34), u takich osób mowa ograniczona jest do bardzo prostych zdań, rozwija się dopiero po okresie dzieciństwa, jako dorośli mogą nauczyć się prostych prac, które są wykonywane pod ścisłym nadzorem;

przepraszam. masz rację. nie powinienem ci wymyślać. ale jak jesteś płaskoziemcą... od razu jesteś dla mnie debilem. pozdrawiam.

Poważnie? Płaskoziemca i debil? Sporo wyrazów cię nauczyli. Szacunek.

płaskoziemca to automatycznie debil :) więc słowa debil nie kieruję do Ciebie jeżeli płaskoziemcą nie jesteś :)

I dodam, że nauczyli również jak poprawnie je pisać. Do tego umiesz jeszcze lewy nawias i dwukropek - no to już jest mega szacun ziomuś. Jak ty mnie teraz zaimponowałeś...

po prostu powiedz... widzisz, nie masz żadnych argumentów i atakujesz :) ja napisałem li tylko, że jeżeli jesteś płaskoziemcą to automatycznie debilem. To jesteś tym płaskoziemcą czy nie? :)

Musiał cię mocno skrzywdzić jakiś płaskoziemca, pewnie serce złamał, bo dostałeś jakiegoś zajoba na ich punkcie.

Tak sobie myślę, że sam mogłeś być długo płaskoziemcem i dopiero jak twój guru zginął podczas ostatecznego udowadniania swojej tezy, załamałeś się psychicznie i znienawidziłeś dotychczasowych konfratrów. I jako neofita gorliwie począłeś ich zwalczać i wszędzie widzieć.

zwalczam takich płasko-debili :D bo jeden płasko-debil uczynił z tego sprawę :) bardzo osobistą :D ale, przyjdzie kryska na Matyska :) pozdrawiam :)

Mógłbyś zacząć zwalczać swój półanafabetyzm ekspłaskoziemco.

gdzie? :D wyszczególnij moje błędy :D nie masz się czego czepiać :D nie masz argumentów, atakujesz moją składnię czy ortografię? :D żałosne koleś :D

Żałosna to jest twoja ortografia i interpunkcja neofito.

jesteś dokładnie tacy jak inni jak się skończą argumenty :D poczytaj wypowiedzi mędrca Octstuff23 na filmwebie :D jak się kończą argumenty :D wszyscy płasko-debile przechodzą w tryb obrażanie :D

"Reeeeeeee! Boo-hoo! Obrażajo mnie, śmiejo się z mojej gimbusiarskiej pisowni! Jak mogo? Przecież pisze najlepiej jak umi a oni mi dokuczajo, naumiałem sie specjalnie ":D" stawiać a oni nie odpuszczajo płaskoziemce cholerne".

hehe :) no nie odpuszczacie :D i to jest w tym wszystkim najśmieszniejsze :D idziecie w zaparte :D ale wiesz dlaczego tak jest? Znakomita większość płaskoziemców jest w życiu codziennym mieszana z błotem, w sprawach rodzinnych, zawodowych... więc kreujecie sobie rzeczywistość, w której to wy macie wszystkie asy w rękawie :D i tym samym czujecie się lepsi od społeczeństwa, które wami gardzi :D taka podświadoma rekompensata :D

Strasznie się rozprułeś. Nie mam pojęcia czemu piszesz do mnie w liczbie mnogiej [jakieś nawyki ze spotkań nastoletnich komunistów?]. Nie wiem również w jaki sposób wyszło ci eks-płaskoziemco, że jesteś całym społeczeństwem i możesz się w imieniu owego wypowiadać jako trybun.
PS: Masz ty mój rozkoszny półanalfabeto trochę [....] i [,,,,,] oraz nieco [H, I, T] - częstuj się, są za darmo.

nie masz pojęcia czemu? no to nie mój problem, że nie umiesz załapać o co chodzi w poście :D wow, jakież to pojęcia stosujesz :D trybun... nieźle :D chcesz błysnąć :D

Hahaha :D spięło poślady widzę :D hahaha :D w jakieś struny widzę mój post uderzył :D hahahaha :D

ludzie ktorzy podwazaja wiarygodnosc jednego z najbardziej medialnych osiagniec przypadajacego akurat na okres najbardziej srogiej wojny propagandowej w historii ludzkosci przynajmniej wykazuja samodzielne myslenie. to wlasnie takie patolemingi jak Ty zachowuja sie dokladnie jak plaskoziemcy bo gotowi sa skoczyc w ogien za taka wlasnie "cudza" prawde. dasz sobie za takie bzdety uciac glowe lemingu? to nie pajacuj i wracaj do szeregu.

hahahahahaa :D no to zacznij z płaskoziemcami udowadniać płaską ziemię jak ostatnio jakiś "raper" czy inny "hip-hopowiec" Azjeb, nie... Akash :D:D hahahaha, wysłał balon i zniknął :D zaraz płasko-zeeby podniosą alarm, że konta na soszjalach mu władze usunęły, żeby nie powiedział prawdy :D hahahaha :D serio jesteście zeebani :D hahahaha :D wracaj do szeregu :D hahahaha :D poczułeś się już lepszy? :D hahahaha :D nie macie pojęcia ameby umysłowe jaką bekę można z was cisnąć :D hahahahaha :D

hahahahaha :D

"Brak wiary w to że USA lądowało na księżycu nie równa się z wiarą w płaską ziemię... strasznie głupio rozumujesz"

Zaraz, zaraz... Chcesz przez to powiedzieć, że nie wierzysz w płaską Ziemię... Ty tak serio...

"a dowodem na brak lądowania na księżycu może być np. to że obecnie NASA przyznaje że nie posiada technologii pozwalającej na taką podróż... wcześniej pewnie posiadała."

"NASA" nic takiego nie przyznała. Poza tym, nie wiem czy wiesz, że:
1. W dzisiejszych czasach nie dałoby się zbudować, wieżowców budowanych w Nowym Jorku 100 lat temu... Technologia odeszła w zapomnienie.
2. W dzisiejszych czasach nie da się odczytać danych zapisanych na nośnikach ponad 50 lat temu... Bo ta technologia też odeszła w zapomnienie.

1. Potrafimy budować jeszcze większe budynki XD niz 100 lat temu więc nie mów mi o technologii.
2. Oczywiście, że się da odczytać dane z nośników nagranych 50 lat temu ;)
nie mam pojęcia skąd masz takie informacje. To, że TY nie potrafisz odczytać takich danych nie oznacza że nie da się ich odczytać.


Czy zdajesz sobie sprawę, że silniki do rakiet jakie wykorzystuje nasa sa robione przez rosjan? ;)
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że obecnie nie posiadamy technologii chroniącej nas przed promieniowaniem kosmicznym, a co dopiero 60 lat temu.
Następna informacja ale już jako ciekawostka...
Księżyc znajduje się w ziemskiej atmosferze ^^ możesz sobie sprawdzić najnowsze badania ;)

ale ty głupoty pie... :D nasa TERAZ wykorzystuje pojazdy Sojuz :D kiedyś i teraz ma własne silniki i rakiety :D jak już ci pisałem :D Rosja ciągnie gospodarkę i wszyscy od niej kupują a u ruskich bieda, że aż piszczy :D NASA nie ma technologii bo jej już nie potrzebuje :D kiedyś miała i na księżyc poleciała :D ruscy to tępi pozwiązkoworadzieccy ludzie, którzy we własnej piaskownicy nie mogą zrobić porządku tylko sypią piaskiem na lewo i prawo, który to piasek maskuje ich niedołęstwo, krzycząc jacy to są groźni :D zresztą nasz "żond" :D wcale nie lepszy :D

patrz jakie prorocze były moje słowa >>> :D ruscy to tępi pozwiązkoworadzieccy ludzie, którzy we własnej piaskownicy nie mogą zrobić porządku tylko sypią piaskiem na lewo i prawo, który to piasek maskuje ich niedołęstwo, krzycząc jacy to są groźni :D zresztą nasz "żond" :D wcale nie lepszy :D

3. A na zakończenie prawdziwa mega bomba! Tadam! Wiesz na ile lat zapomniana została technologia wytwarzania cementu wynalezionego przez Rzymian? Na prawie 2 tysiące lat.

Podam bardziej odpowiedni przykład zapomnianej technologii: Kiedy zbliżał się 2000 rok i pojawił się problem komputerowej 'bomby milenijnej'. I okazało się, że wiele z kluczowych komputerów było programowanych w językach programowania, których wtedy już nikt nie znał. Technologia została zapomniana. Dotyczyło to np. części komputerów odpowiedzialnych za pracę obsługę arsenałów nukrealnych albo energetyki. Szukano wtedy pomocy u emerytowanych informatyków w celu odtworzenia technologii :)

Racja!Propaganda z tym lądowaniem na księżycu

A jaki NASA ma cel, żeby sfingować lądowanie na księżycu? Co oni na tym zyskają? Jaka będzie wymierna korzyść? Czemu nikt się nie czepia lotów sowietów w kosmos? Bo to, że amerykanie nie wylądowali na księżycu to ściema, propaganda wymyślona przez KGB. Tak samo prężnie działała ich propaganda w czasie wojny w Wietnamie, dopiero potem amerykanie nauczyli się sami tworzyć propagandę.

"historyczne momęty... oni nawet do księżyca nie dolecieli... ba nawet nie opuścili naszej atmosfery a Ty mi tutaj o historycznych momętach piszesz"

Hej mistrzu. Rozwiń się bardziej na ten temat. Chętnie się tu z ciebie na forum pośmiejemy...

Leszku, momenty to masz jak oglądasz filmy z Jenną Jameson czy Anną Nicole Smith

Jak sam tytuł wskazuje to jest film o pierwszym człowieku, który poleciał na Księżyc. Poszedłeś zatem na zły film.

Pozdrawiam

Jeszcze dodam, że dużo ciekawszą pozycją o tej tematyce, jest film "Ukryte działania" ("Hidden Figures").

nie dałem rady oglądnąć do końca tego filmu (Ukryte Działania). Tak bardzo jak w tym filmie amerykanie włazili czarnym w doopkę, to chyba nigdzie. Czarni pokonali ZSRR, czarni w swojej ludowej mądrości najmądrzejsi na świecie... żal było patrzeć..

"Jednak to film naszych czasów, prawda? Trzeba pokazać "dramat" żony, która cały film nic nie zrobiła poza marudzeniem. Wielki dramat żony był nowością. I tylko nie to chciałem oglądać. Nie chciałem dramatu małżeńskiego, tylko film o locie w kosmos."

dobrze powiedziane, nieco drażniły fochy żony, która sprawiała wrażenie jakby zapomniała, że poślubiła wojskowego-ryzykanta, a nie bibliotekarza. Jednak żeby być fair, to główny bohater słabo się zachował unikając pożegnania i szczerej rozmowy z synami przed odlotem i tutaj złość żony była całkowicie uzasadniona.

Nie ma co obrażać ludzi, którzy nie potrafią docenić lepszego kina. To jak z muzyką - jeden będzie się interesował jakimś gatunkiem i odkryje, że w latach 70 grali najlepszą muzykę, przeżyje ciary na plecach. Inni będą chcieli, żeby coś im leciało, discopolo czy coś tam, ważne, żeby grało. Tu trzeba tylko współczuć, zwłaszcza, że są w większości, a wszyscy lecimy na tej samej planecie :)! Pozdr

Takim głupim tekstem się dowartościowujesz czy coś? Jak komuś się ten film nie podobał, to już prostak i trzeba mu współczuć? To ja mam odwrotne wnioski. Film jest płytki po prostu i tyle. Jeżeli wg Ciebie to lepsze kino, to znaczy, że się na nim nie znasz i tyle. ;)

Hej, nie, chociaż mogło to zabrzmieć jak egocentryczna wypowiedź z tym współczuciem. Ogólnie nie miałem złych zamiarów, chodziło mi tylko o to, że ludzie są różni, mają różne doświadczenia i nie wszyscy wnikają głęboko w te same rzeczy. To bardzo dobry film, ale każdy ocenia go z własnej perspektywy, a to już gusta, a to często sprowadza się do porównywania "co jest lepsze jabłko, czy banan". Miłego

Ponoć o locie wszystko wiedziałeś to po co chciałeś film o locie? Bo ten film miał być o tym m.in. a nie o locie.

LOL.

jednak jesteś głąbem,gratuluję :)

Otóż to!

Kobieta nigdy nic przecież nie robi, samo się wszystko robi.

Dokładnie. Nic dodać nic ująć.