Ten film to kompletna klapa i katastrofa. Zupełny brak tempa. Dialogi pisane jakby przez dziecko z porażeniem mózgowym (choć w sumie nie, bo to obraza dla biednych, chorych dzieci, więc nie wiem do czego to przyrównać).
Nie mam pojęcia, co niektórzy widzą w aktorstwie Szyca, który położył rolę Marszałka koncertowo, cała reszta także nie była lepsza.
Sceny walki to jakiś ponury żart, pierwsza wojna światowa pokazana przez wejście do jednej chaty i maszerującą kolumnę żołnierzy. Napad na pociąg w Bezdanach to już w ogóle jakieś kuriozum.
Nic w tym filmie właściwie nie gra. Dwa stawiam tylko dlatego, że widziałem gorsze Polskie filmy, jeden z nich to "Botoks". A jeśli chodzi o kino historyczne, to wysmiewana "1920 Bitwa Warszawska" jest przy tym czymś dziełem oscarowym.
Omijajcie!!!