Jako western sprawdza się w 100 %, jednak jest trochę dziwny pod względem techniki. Dzika Banda ma lepszą jakość obrazu chociaż pochodzi z lat wcześniejszych. Ok, nie marnujmy czasu.
Fajnym pomysłem było dodanie piosenek Boba Dylana, to się sprawdza i miło słucha.
Podsumowanie ?
Kolejny arcydzieło mistrza
Tak to prawda. Ogólnie świetny film. świetne role Coburna i Kristofersona. Świetna sekwencja z Knocking on Heven Door. Zresztą ostania scena zapada w pamięć.
Serdecznie Pozdrawiam