szeroka dystrybucja kinowa i od razu wskoczy na platformę.
To jeszcze pół biedy, ale przejął ją netflix, a to wróży mocnego suchara.
Chciałbym wierzyć w Kosińskiego ale . . .
Taka chałturka między większymi projektami. Podobała mi się rola Hemswortha ale pod koniec została zajechana filmową kliszą bondowskiego szwarccharakteru. Ogólnie wszyscy już widzieliśmy ten film, tylko gdzie indziej.
jak mnie mdli gdy ktoś pisze, aby napisać, zanim obejrzy. Domniemania, przypuszczenia i inne gówna. Ludzie, wypociny kwaśne to na fb lub inne mózgo-zjady.
Są produkcje, które dają "reset" aktorowi po ostatnich rolach jak np. Hems grając ciągle Thora. Prawdziwi filmomaniacy wiedzą takie rzeczy bo czytają wywiady, śledzą zachodnie media itd. Treść komentujących na filmwebie i pseudo-znawców mnie przeraża. Jestem tu bo jestem, ale administracja też zamieniła się w jałowców?