PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537177}
7,4 63 751
ocen
7,4 10 1 63751
6,9 19
ocen krytyków
Pół na pół
powrót do forum filmu Pół na pół

Ja daję 5/10

ocenił(a) film na 5

Film byłby genialny ale jak dla mnie motyw z "głupawym" kolegom troszkę przyćmił mi większą ocenę. Ja miałam/mam doczynienia z takimi osobami. Wiem jak wygląda chwila wzięcia maszynki i czas...golenia ... Pani psycholog - niedoświadczona, irytująca - mówiąca książkowo - film w jakiejś części daje malutki przykład problemu śmierci ale powiem szczerze mnie nie wzruszył wogóle ... może dlatego iż nie raz płakałam nad " daną" osobą - byłam świadkiem kim była a kim się stała ... To co czuje dana osoba w środku - nie ma chyba słów aby opisać - a otoczenie ... to jest bardzo głęboki temat - ja sprawę ludzi mających raka / nowotwora znam z innej perspektywy . Może tak tłumaczę , że więcej skupiono się w tym filmie nad kolegom i pani psycholog - niż nad rozważaniem rodziny i tego "chorego" . Film tak czy tak polecam żeby obejrzeć - dla osób , które miały taki przypadek w rodzinie ... może denerwować - ale to tylko moja opinia ... Ogólnie polecam wszystkim - a w szczególności dla " laików " kontaktu z osobami umierającymi ...

ocenił(a) film na 8
moram

Postaram się w miarę zwięźle.
Kyle- Super przyjaciel! Jaki by nie był prywatnie, to nie można mu zarzucić by chciał wykorzystać Adama czy sprawić mu przykrość. Wspierał go do samego końca jak potrafił, mimo, że Adam go mocno zranił w czasie kłótni w aucie. Gdy Adam u niego w kiblu znalazł książkę, zrozumiał to czego Ty nie dostrzegłaś.
Katherina- Sama zaznaczyłaś już na początku, że niedoświadczona. Czego się więc spodziewałaś? Ona się uczy, na Adamie! Nie ukrywała tego przed nim już w czasie pierwszej wizyty.
Chyba troszeczkę nie zrozumiałaś filmu. To nie miał być stricte dramat, wywołujący smutek i żal. To nie miała być próba utożsamienia się głównym bohaterem i wspólnego przeżywania dramatu. Ten film nie miał być kolejnym przykładem pokazania jak wstrętna choroba niszczy wszystkim życie. Właśnie dlatego skupiono się na najbliższym otoczeniu Adama, a nie na jego rodzinie. By pokazać, że należy szukać wartości dla, których warto być, a odrzucać te, które mogą nas pogrążyć w złym samopoczuciu. Z tego powodu Adam rzucił Rachael, i z nieskrywaną rozkoszą zniszczył obraz, jak również wykonał telefon do Katheriny i bez zawahania powiedział to co pragnął powiedzieć. Te decyzje znacznie poprawiły jego poczucie wartości.
"Ogólnie polecasz... dla laików kontaktu z umierającymi"??? Czegoś nie rozumiem? Przecież główny kontakt z Adamem mieli Kyle i Katherina, których to skrytykowałaś, a teraz polecasz by "Laicy" brali z nich przykład? Przecież to się dupy nie trzyma!

Mnie się film podobał. Lubię gdy do poważnej treści podchodzi się z subtelnym poczuciem humoru. Właśnie dramat i komedia, zostały w tym obrazie ujęte w proporcji 50/50, a z pewnością nie jest to łatwe. Być może nie wyszłoby tak dobrze, gdyby życie nie napisało tego scenariusza.

ocenił(a) film na 9
moram

Kolega powyżej ma rację. Po prostu nie zrozumiałaś filmu i zamierzeń reżysera/scenarzysty. Film miał być innym spojrzeniem na chorobę, z przymrużeniem oka pomimo tego, że temat sam w sobie jest ciężki i moim zdaniem znakomicie się to udało. Poza tym Toja wypowiedź jest strasznie nieskładna i niegramatyczna.

ocenił(a) film na 8
uki1985

Rolę Kyle'a oceniam jak najbardziej pozytywnie (trochę za dużo przeklinał, jeśli już mam się czegoś przyczepić). Świetny kumpel, który potrafił skutecznie odwrócić uwagę od trudnej codzienności w walce z chorobą. Owszem był trochę przerysowany, ale to i tak chyba najlepsza rola Setha Rogena, jednego z nielicznych aktorów, których szczerze nie znosiłem za jego głupkowate stereotypowe komedie i przez niego nie zamierzałem oglądać tego filmu. Skusiły mnie jednak wysokie oceny na imdb i nie żałuję. Rolę terapeutki również oceniam wysoko. Owszem dysponowała typowo książkową, pewnie irytującą dla terminalnego pacjenta wiedzą, ale była zarazem bardzo sympatyczna, delikatnie nieśmiała, niezwykle miła postać. Nie było to arcydzieło, nie był to film rewelacyjny - używając nomenklatury filmwebu - był to bardzo dobry film.
Mimo tego jednak, wciąż nie znoszę reszty filmów z Sethem Rogenem, ale nie dyskwalifikuję ich już z góry.

soledad

dokładnie,ja sam nie cierpię Rogena ale tu jakoś przymknąłem oko,może poza draźniącym przeklinaniem i seksualnymi aluzjami, ale jak napisano powyżej,próbował odwrócić uwagę Adama,
oglądając film zastanawiałem się gdzie ci komentujący mieli się wzruszyć,no i dopadło mnie,oczy same się robiły mokre

ocenił(a) film na 7
moram

Jak dla mnie te wymienione przez Ciebie "wady" dodały filmowi w jakiś sposób uroku.

Niedoświadczona psychoterapeutka - ŻYCIE. To akurat bardzo mi się podobało.

ocenił(a) film na 9
moram

to nie miał być chyba film dokumentalny, czyli o tym jak rzeczywiście przebiega choroba - albo coś pomyliłem ;)
Dla mnie 10/10, bo jeszcze takiego filmu nie oglądałem gdzie można było się śmiać-płakać-śmiać, nawet mimo to, że po wiadomości, że pacjent ma raka film do bólu przewidywalny, ale akurat w tym przypadku zupełnie mi to nie przeszkadzało.

James_House

mały szczególik a nie dawał mi spokoju,już pomijając że śmigał po tej operacji jakby woreczek tylko wycinali,
"Musieliśmy usunąć część kości biodrowej i miednicznej..."
tylko,że miedniczna składa się m.in z biodrowej a nie jako odrębna kość
to tak dla jasności dla oglądających:)

ocenił(a) film na 8
wodniq

No tu się muszę nie zgodzić, bo film jest bardzo krótki, więc niektóre wydarzenia były przyspieszone. Adam wrócił z operacji, ale bodajże w następnej scenie nie dość że rana była już podgojona, to na dodatek odrosły mu włosy. Oprócz tego ruszał się niezgrabnie i kulał, nawet Katherine to zauważyła. Także pod tym względem wg mnie wszystko jest jak najbardziej ok.

Co do drugiego punktu masz oczywiście rację :)

Flantrenite

Inny szczegół zauważyłem,a czupryny już nie;]

użytkownik usunięty
moram

Sorry, ale ktoś kto nie umie odmienić słowa "kolega" nie jest dla mnie autorytetem w dziedzinie kina...

Ja uważam, że fajny film, wywołuje emocje. Jego przyjaciel Kyle nie sądzę, że był jakąś złą postacią. Uważam że są tacy przyjaciele, którzy w obliczu ciężkich sytuacjach starają się zachować pozory że wszystko jest ok. Był cały czas przy nim, mnie się to podobało. Mnie to właśnie poruszyło, że był takim prawdziwym, wiernym kumplem i umiał zachować zimną krew. Polecam!!!

ocenił(a) film na 7
moram

Ten "głupawy" kolega ratuje cały film. Gdyby nie ta postać byłaby to produkcja raczej średniej klasy.

moram

Film raczej średniawy. Ze względu na obsadę obejrzałem, ale w pamięć to to nie zapada. Standardowa historia, tym razem z nowotworem w tle, który został jak na mój gust nieco zbyt lekko potraktowany. Postać Rogena dokładnie taka, jakiej można się spodziewać po tym komiku.

Zakończenie przewidywalne. Oprócz paru fajnych tekstów nie widzę nic, co film wybijałoby ponad przeciętność i puszczenie w piątek lub sobotę na tvnie.

PS. Nie wiem, czy to jakiś najnowszy trend, ale na każdym filmie typu komediodramat dają osobę chorą na Alzheimera, jak gdyby sprawdzali na planie, czy mają odhaczone standardowe poważne wątki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones