Nic ciekawego, wielkie amerykanckie motywy i przewidywalny koniec. Takie padełko do oceny przez kretynów, którzy podniecają się zwiędniętą dupą Jolie. Ładna to może ona była przed szeregiem operacji plastycznych i przed związkiem z gejem Pittem.
No tak, melodramat na podstawie prawdziwej historii przewidywalny. Co za odkrycie... A film Władca Pierścieni pewnie był nudny bo ciągle szli i szli... pozdro