Mam nadzieję, że będzie totalnie pastiszowe kino klasy B, żenujące nas na każdym kroku, bo niby
dlaczego nie? To taka guilty plesaur, takie raczenie się totalnym gównem po 8 godzinach pracy.
Wiadomo że wszyscy to zjedzą i wyśmieją, ale może taki ma być zamysł. Tak złe że aż dobre? Ja
jestem absolutnie ciekaw!