Z dużym rozmachem, solidnie zrealizowane, bardzo dobra rola Cruise'a, podobnie zresztą Ken Watanabe w roli Katsumoto, wspaniała sceneria, zdjęcia, no i muzyka Zimmera, w filmie jest sporo patosu (jak w większości tego typu produkcjach) ale to nie przeszkadza, jest to wspaniałe widowisko o samurajach