Ogólnie nieźle. Odnoszę wrażenie, że to coś pomiędzy "Egzorcyzmami Emily Rose", czy wręcz "[REC]-iem", a "Paranormal Activity". Według mnie brakuje tu jednak charakteryzacji, która nadawała klimatu np. "Egzorcyście"... Chyba każdy dostaje dreszczy na myśl o ślicznej buźce Regan. :))