Na http://www.narniaweb.comprzeczytałam, [www.narniaweb.comprzecz...] że pod koniec października będzie już znane nazwisko aktora, któy wcieli się w Kaspiana :) już nie mogę się doczekać wyników. Oby to był jakiś inteligentyny, zabawny i przytsojny blondyn :)
Ale masz power na tego blondyna, ja nie mogę ... przedstawię ci mojego dobrego kolegę, powinien ci się spodobać - ma długie blond włosy i naprawdę dobrze się z nim gada. Jedyne, co może przeszkadzać, to to, że jest dość niski, ale można sobie z tym poradzić ;DD Gada wspaniale. A gdybym potrafiła na niego spojrzeć, hm, inaczej (co mi się, niestety, od czasu do czasu zdarza, jak przychodzi w cienkiej koszuli z kołnierzykiem ... chore. Biedaczek ;DD), to .. no no. ;D
A, link nie działa, przynajmniej mi. Nie wiem czemu.
A ta strona to http://narniaweb.com [narniaweb.com]
A co do kolegi :) To ja aktualnie jestem zajęta :P
Ale ja ci go nie polecałam, on też zajęty ;)) Z resztą dziwiłąbym się, gdyby nie był .. Dobra, nie ważne, zejdźmy z niego. Pozdrów ode mnie swojego chłopaka serdecznie. I'm free.
Jeszcze? No to powodzenia, choć jak to jesteś "zajęta", skoro "jeszcze nie" to nie łapię. Aleśmy weszły ... ale skoro już jestesmy, to zadam to delikatne dla niektórych pytanie: jaki facet był na tyle odważny i odporny i chodzi z wami? Pozdrówcie ode mnie serdecznie wszystkich waszych męskich dobrych znajomych.
Kotylionie ty mój :) To jest tak, że mój "dobry męski znajomy" to nie jest tylko "dobry męski znajomy" :) Tylko ja nie wiem cyz jestem jego "dobrą damską znajomą" czy nie :P
No to się zapytaj, co za problem.
"Mój dobry męski znajomy, czy jestem twoją dobrą damską znajomą?" to proste.
Mojego dobrego męskiego znajomego, jeżeli rozumiemy go jako chłopaka, nie ma. Jeżeli jako kolegę - a i owszem. Chociaż tyle ;D
Teraz tak na serio, bo to bardzo dwuznacznie brzmi:
Ja nie jestem chyba gotowa na PRAWDZIWY związek, jak na żaden inny. Nigdy chłopaka nie miałam, ale znam paru (hmm... trzech), któryz są na prawdę bardzo fajni, ale dwóch z nich mieszka baaardzo daleko ode mnie.
Chcociaż kto wie. Ostatnio czuje, że potrzebuje kogoś, no kogoś... nie umiem tego opisać...
Ps. A można wiedzieć Kotylionie czy kiedyś kogoś miałaś?
że lepiej takie rozmowy prowadzic na innym forum, np. skandara, bo to forum niedługo bęzie bardzo oblegane w zwiażku z premierą kaspiana ;)
Że oblegana będzie to nie wątpie, ale że nie długo to już tak. Szkoda, ze premiera dopiero w maju za Dwa lata!
Kotylionie, a jezlei mozna wiedziec do czego odnosiłasię Twoja wypowiedź? :D
Słuchajcie, cos mi "nowy" nie chodzi
do wypowiedzi Lynn z przed waszego monologu. Coś sie dubisz, kochana dzisiaj. Napisz więc wyjaśnienie tu, przeczytamy, a potem je wyrzucisz, hm?
a jak ja je wyrzucę? :D
wszystko wam wyjasnie w swoim czasie, zresztą niepotrzebine się napalacie, bo to nic ciekawego :D
Nie, nie ty, tylko Veri. A wyrzuciłabyś za pomocą takiego małego przycisku obok, zgłoś do usunięcia. Albo poprosiłabyś nas i my byśmy zgłosiły ;))
Zrozumiałam, zrozumiałam (cuuud...) No, ale wracając. Kolejne świeży info:
"We have been informed of a casting call for the role of Glenstorm the Centaur in Prince Caspian. It is open to tall men of African descent, aged 50 or older."
Czyli teraz kasting na Centaura. Ciekawe kogo wybrali do roli Kaspiana...
Że oblegana będzie to nie wątpie, ale że nie długo to już tak. Szkoda, ze premiera dopiero w maju za Dwa lata!
Zawsze bawiło mnie pytanie i moje skojarzenia do niego "czy kogoś już miałaś", ale nie przejmujcie się moim szczawieckim umysłem. Nie, nikogo nie "miałam", bo chłopak nie jest do "miania". ale nie poznałam nikogo, kogo mogłabym kiedykolwiek i gdziekolwiek, nawet w największych kłamstwach (dobra, przesadziłam ;]) nazwać chłopakiem (a jeszcze parę miesięcy temu nie mogłam znieść tego słowa! Dalej nie jest moim ulubionym, ale patrzcie jak to się człowiek zmienia).
Mówiąc krótko, chłopaka nie mam i nigdy nie miałam. A wy?
heh...ja sama nie wiem :D
Ale to był tylko żart z mojej strony, więc tego nieliczmy
(nie pytajcie :D:D:D)
Ej, no ale pisałam juz, że w mojej szkole jest koleś podobny do Willa
(bardzo podobny, do Willa nie do piotra :)????
To przeje***ne koleś ma :):):)
W mojej klasie też jest taki, ale podobny
bardziej do Harry'ego Pottera niż do "DNA" ;)
U ,mnie w szkole też jest podobny do Willa i mam jego fotę!!! :D Li!!! Musimy KONIECZNIE pogadać!!!!!
O Jezu! Chris masz fotke, a ja o tym nic nie wiem! Jeżeli czytasz to jeszcze dzisiaj, to spróbuj być pod wieczór na gg :))
Ps. Ja nigdy nikogo nie "miałam" (Racja Kocie, to takie uprzedmiotowienie osoby, muszę się poprawić, bo jeszcze na feministke wyjdę :)
Ja Wam wszystko powiem, tylko przeniesmy się do Skandara...wiecie, na ten najdłuzszy temat
nie chcę żeby czytały to setki ludzi, którzy za niedługo :D będą odwiedzać tą stronę
No to idźcie, pa, a potem mi streście;))
Oj nie, wszystko wszystkim, wiele robię i potrafię zrobić, a przynajmniej zrozumieć, miewam skrajne pomysły (np. nienawidzenie szczere większości mojej płci ... I to naprawdę długo trwało. Do dziś mam zapędy ... ), ale feministką nie jestem i nie mówię, że nie będę, tak na wszelki, ale coś mi się nie widzi .. Jasne, prawa kobiet to oczywista sprawa, ale degradowanie przez to mężczyzn w moim dziwacznym poczuciu nie przejdzie .. Sorki ;}