Taki, że jeśli film jest dobry to dlaczego ma nie istnieć? A ten jest. A Ty jak widzisz, że film po opisie jest jak te 20 o których piszesz, to po co w ogóle oglądałeś ten film, skoro przeszkadza Ci kwestia powielania fabuły? Tylko zaniżasz średnią filmu i sobie czas marnujesz z takim podejściem.

dobry to był Ojczym z 1987, a nie to coś.

Być może (nie oglądałam), ale pamiętaj że zdanie subiektywne i indywidualne nijak nie tworzy prawdy absolutnej.

zanizam srednia? ocenilem jakosc filmu a film byl mocno sredni.

Dobrze, odpowiem na przykładzie, może wtedy będę bardziej zrozumiała: ktoś, kto nie lubi horrorów ogląda je, i ocenia nisko kierując się w ocenie głównie tą antypatią. W tym momencie jak i w Twoim przypadku ocena jest naznaczona poprzez coś, co jest Twoim indywidualnym uprzedzeniem i nie powinno wliczać się do oceny.

a no taki sens, jak tworzenie kolejnej części "Final Destination". żaden!

A ja widziałem 30, jak oglądałem obsesję to powiedziałem siostrze o czym będzie i jak się skończy, a ona myślała że już widziałem ten film, chociaż wcale tak nie było. Tutaj było podobnie, czyli jaki jest sens w powielaniu fabuły? - każdy chce coś zmienić w pierwowzorze bo coś mu się nie podoba (to oficjalna wersja) moim zdaniem tak naprawdę to takie filmy tworzą ludzie którzy mają słabą wyobraźnię, a chcą stworzyć jakiś Thriller. Także wniosek- nuda!!!

A może ktoś właśnie chce stworzyć coś lepszego, dlatego powiela po części ową fabułę uważając, że wcześniejsza wersja ma błędy, które chce poprawić? To już kwestia ambicji, a nie braku wyobraźni.

Mnie się ten film bardzo podobał. Ojczym z 1987 też był dobry. Nara.

skoro ogladasz wszystkie filmy o takim schemacie to moze robia je specjalnie dla ciebie ;)

Hehe;)