Moim zdaniem zarówno Skrzetuski jak i Bohun są nieprzeciętnego uroku! ;)Trudno wybrać...Każdy inny na swój sposób. Skrzetuski honorowy, spokojny, dostojny. Bohun porywczy, oddany, zazdrosny. Ale wszystkie te cechy to na swój sposób pozytywy.
W stu procentach Bohun. Ach te jego oczy i ten zwierzęcy urok. Mrauuuuuuu
Hehe
A tak poza tym bardzo podoba mi się jego rola no i w ogóle. Matko ja też chcę takiego Bohuna.
No i to jest wielki błąd twórców filmu, postać Bohuna - porywczy, ale w gruncie rzeczy nie wredny (a powinien być, Helena go miała nienawidzić, bo zaszlachtował jej przybraną rodzinę), w filmie to zrobił, ale honorowo. Poza tym był przystojny. Jeśli już nie chciano zrobić z Bohuna wredoty to należało zatrudnić przynajmniej brzydala...
Dużo tam jest takich w tym nieudanym w sumie filmie, wtop, n.p. Zagłoba powinien być cwany, ale sympatyczny, a był zwykły pijus, do tego głupawy. Kowalewski nie jest dobrym aktorem, a przynajmniej nie nadaje się do ról sympatycznych ludzi, bo nie widziałem go nigdy w takowej, co innego w rolach ociężałych umysłowo, to tak, to mu wychodzi.
Skrzetuski - nijaka postać.
Helena - klęska, miała być, jak zauważyłem, naiwna, ale urocza sierota, można było i zatrudnić amatorkę o zbliżonej osobowości,która grałaby siebie, a zatrudniono (sądząc po tym jak się wypowiadała w wywiadach), dość zimną i wyrachowaną z natury Scorupco, która w dodatku nie potrafiła grać. Zamiast postaci była figura woskowa.
Innymi słowy - jako Skrzetuskiego obsadziłbym... Domagarowa, może by rozruszał tę mdłą postać, Żebrowskiemu się nie udało, Zagłobę, ale takiego z głową na karku mógłby zagrać... Stupka, który grał Chmielnickiego i pokazał i cwaniactwo i mądrość, sympatii może nie wywoływał, ale lepsze to by było niż tępy burak wykonany przez Kowalewskiego
W dodatku nabijający się z tępola Podbipięty. Z tym drugim nie było tak źle, miał być tępy i był, ale chyba miał też wzbudzać sympatię - nie wzbudzał, zresztą kto by wzbudzał mając za cel życiowy obcięcie trzech głów na raz. Należałoby to jakoś uzasadnić, bo wyszedł z tego tępy sadysta.
Rzędzian wypadł wg mnie dobrze, pozwolono mu na duzą rlę z ciekawymi dialogami.
Według mnie, I. Scorupco przede wszystkim miała być wabikiem na mężczyzn, ( jak A. Domogarov na kobiety), którzy mieli zapełniać sale kinowe i podziwiać polską dziewczynę Bonda. Co do Bohuna, rzeczywiście reżyser mocno złagodził kreację tej postaci, choć nadal uważam, że gdyby kniahini była uczciwa i nie okradła Heleny z majątku to Skrzetuski nie mógłby Kurcewiczowej szantażować, ani jej grozić. Moim zdaniem, uczucia Heleny nie miały tu żadnego znaczenia, nawet gdyby dziewczyna nie chciała Jana za męża to kniahini zmusiłaby ją do ślubu ze Skrzetuskim, bo Jan postawił sprawę jasno: albo oddacie mi Helenę "po dobroci", albo kniaź Jarema spali Rozłogi, a wy skończycie w lochu. A dlaczego- według Ciebie- Bohuna miałby zagrać brzydal? Przecież Jurko Bohun był bardzo przystojnym mężczyzną ( wysoki, postawny, szczupły brunet o pięknych czarnych błyszczących oczach, z którym " Skrzetuski się na urodę równać nie mógł", a H. Sienkiewicz określił go jako " najpiękniejszego ze wszystkich mołojców Ukrainy." Pomysł obsadzenia A. Domogarova w roli Skrzetuskiego uważam za ciekawy, ale niewykonalny. Wyobrażasz sobie jaki by się podniósł rwetes gdyby J. Hoffman w roli polskiego szlachcica, patrioty, posła etc. obsadził Rosjanina?? Awansu Rocha Kowalskiego na Pana Zagłobę również nie rozumiem. Co do reszty w zupełności się z Tobą zgadzam.
Helena w książce bała się Bohuna bo w młodości tuż przy niej czekanem głowę rozplatał na pół komuś. A jest też wyraźnie napisane że Bohun był gładysz i Skrzetuski mu uroda nie dorównywał. I dziwił się Zagłoba że Bohun jakiej panny nie może sobie zjednać. Za zabicie Kurcewiczow po tym jak go zdradzili sam Zagłoba tłumaczył Helenie że nie honorowo go potraktowali i kozaka ich sprawiedliwość spotkała. Sam zaś Zagłoba to w książce pijus i pijus. Z Bohunem się bratal usynowić chciał zeby mu szlachectwa przydać. I w ogień by z nim szedł ale za gorąco się zrobiło i sumienie go ruszyło. Ale byl nadto pijus i walczyć się bal i pod stół chował. Żebrowski nawet ładniejszy niż książkowy Skrzetuski. W książce byl chudy i nos miał orli i mocno wydatny. Helena cóż trochę już przywyklam że w filmie zmalowana. W książce czarne ma oczy i włosy, bywa. Okrucieństwa z książki też niewiele pokazali. W Grze o tron jest jej tyle co w Ogniem i Mieczem ale Hofman łagodnie to ujął. Hbo odważniejsze. Książka jest dla tych co chcą szczegółów i tam ich dostatek. Ps. Podbipieta ma w książce 16lat a Jeremi Wisniowiecki ok 36. Ale to film i mi się podoba.
Masz rację Skrzetuski był przystojny, ale nie dorównywał urodą Bohunowi. Helena bała sie Bohuna bo był agresywny i okrutny. Ale mimo tylu lat razem nie znała go bo nie chciała go poznać. Wobec niej był łagodny, nigdy jej nie uchybił. Wolała sie targnąć na zycie bo bała się gwałtu z jego strony. Niepotrzebnie bo on by jej nigdy nie skrzywdził. Powinna to wiedzieć. To jej słowa:"Ty mi o swoim kochaniu nie mów bo mi od niego gniew, wstyd i obraza." Unikała go i obrażała, a on nawet jej nie pocałował wbrew jej woli. Co do mordu Kurcewiczów to po czesci wina Skrzetuskiego. Należało wyzwać Bohuna, ale nie bo Skrzetuski uważał sie za lepszego. Dopiero potem zaczal go szanować. Kurcewicze zaslugiwali na karę, ale nie na śmierć. Bohun tez powinien poczekać na Jana i dać mu w mordę zamiast szaleć.
Co do Wisniowieckiego to masz rację. Miał około 40 lat. Ale Podbipieta był w podobnym wieku. To Rzedzian miał 16 lat.
Tak o Rzędziana. Mój błąd. Nie sądzę bym bredziła. Niepotrzebnie mnie obrażasz? A OiM znam, bo przyjemnością raz przeczytałam. Tyle i tylko tyle. Dziękuję.
Jak mogli zatrudnić brzydala, skoro w książce Bohun był przystojniejszy od Skrzetuskiego? :)
Masz rację Morska_Bryza. Bohun mial być "najpiękniejszym ze wszystkich mołojców Ukrainy" i był. Skrzetuski wg opisu był przystojnym mezczyzną, ale nie dorównywał Bohunowi. O to chodzi, ze Helena nie zwracała uwagi na jego urodę. Bo bała sie jego porywczego charakteru no i nie chciała Kozaka za męża.
Ja uważam ze Bohun jest super ale masz racje mógłby bez problemu zagrać Skrzetuskiego. Ja w ogóle uważam ze film powinien być nakręcony wcześniej. Tak lata 70- siąte. Jak czytałam książek to na Skrzetuskiego pasował mi Leszek Teleszyński, bo w roli Radziwiłła był super i pasuje do takich ról. Jako Helenę widzę Basię Brylską. Aktorka świetna, ciemne włosy tak jak Helena jest opisana no i piękna. Pan Michał to dla mnie zawsze będzie Tadeusz Łomnicki, a nie ta ofiara Zamachowski. On nawet wąsikiem nie umie dobrze ruszyć. Ale Zagłobe to najbardziej lubie Pawlikowskiego ale z nowych może Marian Dziędziel by dał radę. Kowalewski wygląda jak oblech. Pijacza morda taka. Nie wiem ale tak mi się wydaje. Bohun mi pasuje chociaż może jest trochę z przystojny nie wiem. Słyszałam ze Linda miał go grać.
Typowa p0olka. Potem oko podbite, bo rycerz wpadl w alkoholizm. Skrzetuski to czlowiek ulożony i szarmancki. Bohun to typ Sebka.
Bohun dla kobiety wszystko by zrobił, a Skrzetuski inny jest ale na swój sposób równie interesujący jak Bohun.
Jasne, że ?????! Skrzetuski był dobrym wojownikem, ale jak mężczyza ni na nic nie podobny. Tak, bardzo kochał swoją ojczyznę i temu jego szanuję (choć jestem patriotem ukraińskim, ale każdy ma kochać swoją ojczyznę, temu i szanuję).
Jurko!!! Za te piękne oczy, za tę piękną twarz, za tę miłość... On coś w sobie ma jest jednocześnie gwałtowny i czuły, a Skrzetuski jest taki hmm... bezbarwny. Zestawienie nieco zbliżone do Will Turner kontra Jack Sparrow. Chociaż Bohun i Sparrow to zupełnie inna bajka.
http://www.youtube.com/watch?v=pG_ah6X2OX4&mode=related&search= A tu jest inne rozwiązanie... Dla Heleny za dobrze sie nie konczy ;p
Zależy o co lub o kogo Ci chodzi. Na szczęście ominięto smęty Skrzetuskiego o pójściu do klasztoru. Szkoda, że scena pomiedzy Bohunem i Heleną w Czortowym Jarze jest bardzo skrócona. Nie pokazano, że Helena gardzi Bohunem z uwagi na jego pochodzenie, ani tego, że on jej to wyrzuca. Nie ma informacji o ojcu Heleny i o tym, że Helenie imponowało to co Skrzetuski mowil o jej ojcu,a nie wpatrywanie się w jego oczy.
Wydaje mi się, że nie. Ze względów budżetowych niepokazano bitwy pod Korsuniem tylko jej pobojowisko. To samo zrobiono z Piławcami.
Tak sobie przemyślałam i wynalazłam co nieco. Idąc na Żółte
Wody Kozacy oblegali Kudak. Doszło do szturmu. Skrzetuski był umieszczony w miescie na rozkaz Chmielnickiego.
Wg mnie istotną sceną było spotkanie Bohuna i Podbipięty w obozie kozackim i uratowaniu zycia Litwinowi przez Kozaka. To pokazuje trochę inną twarz Bohuna. Tak jak i pominięcie watku, że Horpryna chciała dać Helenie zioła na sen, aby Bohun mogl ją zgwalcic. A on odmówił. Zawsze denerwowała mnie chęć pójścia do klasztoru Skrzetuskiego, gdy stracił Helenę. Ale to ważny aspekt. Pokazujący jego tęsknotę i zrezygnowanie.
Ignis2 właściwie już wypisała wszystko, co najważniejsze, ja bym bardziej rozbudowała scenę spotkania Skrzetuskiego z Zenobim Abdankiem ( Chmielnickim) na stepie. W filmie pominięto ciekawe szczegóły np. scena gdy Chmielnicki sądząc, że uda mu się Skrzetuskiego za język i dowiedzieć się co książę napisał w liście do chana. Skrzetuski choć łechtany pochlebstwami nie zdradził mu niczego. A w podzięce za ocalenie Jan dostał od Chmielnickiego pierścień, to szczegóły, ale sporo mówią o postaciach.
A ten pierscien był istotny. Chmielnicki się o niego dopytywał. Był forma szacunku i podzięki.
Ale dodatkowy błąd w filmie jest podczas ich zaznajomienia.
Skrzetuski prosi przybysza, aby się przedstawił i jest ciekawy czy jest szlachcicem. Niestety kwestia jest ucięta. Bo powinien dodac tak jak w książce: że bezimiennych podziekowań mu sie nie godzi przyjmować.
Tego w filmie nie ma i czyni z Jana bufona.
Napisałam powyżej.
Szturm Kudaku, strasznie okrojona scena Heleny i Bohuna w Czortowym Jarze. Ta ich rozmowa to tylko ochłapy.
Wazna tez jest rozmowa Bohuna i Zagłoby podczas drogi do Rozłogów.
Uratowanie Podpipięcie zycia przez Bohuna w obozie kozackim.
Był też 5 syn kniahini Wasyl, którego Bohun uratował.
Słynna scena: Bar wzięty. Aczkolwiek lepsze jest to, ze Skrzetuski jedzie po Helene w filmie niz miałby najpierw pić na uczcie i odwlekać przyjazd po nią.
W epilogu jest bitwa pod Beresteczkiem, na która nie starczyło, ani pieniedzy, ani czasu.
Zgadzam się. Jakby tak na mnie patrzył (te gorące i spojrzenia) tobym rzuciła mu się na szyję i powiedziała: Bierz mnie boskie zwierzę jestem twoja.
Echhhhh
Szkoda, że nie ma takim facetów jak Bohun. A może i są ?
Nie ma. Przynajmniej w okolicy, a jeżeli gdzieś są to za siódmą górą i rzeką, czyli tam, gdzie ani ja, ani Ty nigdy nie będziemy. Eh życie...
Nic dziwnego, że dziś Polki mają taką, a nie inną opinie. Więcej nie powiem, bo nie chcę być niegrzeczny.
A później sie dziwią, że mężczyźni rządzą światem, ale ciach bajera, bo nas zbluzgają od wieprzy :)
Albo jak się honorowo zachował biorąc galerę turecką. Żadnej kobiety nie zgwałcił, bo kochał Helenę. Wszystkie zabił :)
i nie przeszkadzałoby Ci to, że Bohun to był zwykły bandyta, morderca, gwałciciel i rzezimieszek??odwaga jedynie a zero honoru!Skrzetuskiemu do pięt nie dorasta pod żadnym względem, ale żeby to wiedzieć trzeba książkę ze zrozumieniem przeczytać!
Osobiście skłaniam się ku Skrzetuskiemu. Nie wyobrażam sobie Bohuna w roli męża. Mordercą był, ale nie gwałcicielem. Heleny nie tknął chociaz niejedną miał okazję. A co do galery z brankami to pozwalał na gwałty, ale sam tego nie robił.
Ha ha. Nie mówię, że to dobrze z tymi brankami. Ale Helenę szanował bo ją kochał. Bohun był okrutny i mamy o tym wzmianki, że mordował bez litości, ale nie atakował kobiet.
Świetny ten skecz! :D Najbardziej podobała mi się ta przejęta mina Żebrowskiego hehehehe :P No i ... uśmiechnięty Domogarow! ;)
Bohun bez dwoch zdan!! Za te jego oczy... i tą miłość, której Helena nie doceniła :(