Często dobry pomysł spotyka się ze słabą realizacją, jednak jest to rzadkie zjawisko gdy jedno i drugie zależy od jednej tej samej osoby. Jako pomysł Pani Scott i scenariusz film mógł wyglądać dobrze. Potem ta sama osoba wzięła się za realizację i tu już wyglądało źle. Chyba nie ma płaszczyzny na, której film...

Naprawdę nikt nie oglądał i nie skomentował jeszcze?

Ten film jest tragiczny, choć to i tak za mało powiedziane, bo takie określenie obraża inne tragiczne filmy, które miały w sobie choć jeden element licujący z powagą odbiorców. Jedyny malutki plusik za obśmianie odrealnionych lewackich głupot. Odradzam oglądanie - cokolwiek innego wybierzecie zamiast oglądania tego...

Ani ładu, ani składu. Nie idźcie tą drogą... !

Amerykański psycholog społeczny Ben Monroe (Eric Bana) przeprowadza się do Berlina po rozstaniu z żoną. Zyskał on sławę dzięki badaniom nad sektami, między innymi grupą wyznaniową działającą w stolicy Niemiec. Obecnie przygotowuje się do napisania kolejnej książki na ten temat.
Pewnego dnia jego partnerka Nina...

nie rozumiem dlaczego ocena tego filmu jest aż tak niska. są pewne sprzeczności, niedociągnięcia itp ale sama historia i generalnie fabuła jest dobra. i nie ma co spłycać tego do ekologii (bo już czytałem tutaj opinie o lewackich ideologiach), bo przekaz jest uniwersalny i równie dobrze można nawiązać do sekt albo...

Film nie jest o sekcie religijnej, tylko o sekcie LEWACKIEJ!

Nic dziwnego że skoro w opisie filmu pojawia się że jest on o "ekstremistycznej ideologii", to rzesza lewackich półgłówków rzuciła się na ten film jak biedroń na matkę. Oczekiwali że obejrzą kolejne "arcydzieło sztuki firmowej" o tym jak to religie robią...

Nudny.
Nie wiem jak w Hameryce dzieciaki są głupie, ale jak moi rodzicie byli specjalistami w swoich dziedzinach, jako lekarze i pracujący z trudną młodzieżą, to byłem bardziej uświadomiony i ostrożny od swoich rówieśników. Mimo buntu jako nastolatek. Nawet przyjaciółka w chwila mojego życia i załamania, chciała mnie...

Chłam, żenada, kicz.

Dałam szansę i żałuję. Dużo gadania o niczym, fabuła niezbyt mądra. Rozczarowujący na każdej płaszczyźnie.

Ben Monroe (Eric Bana), znany autor bestsellerów i psycholog społeczny, przenosi się do Berlina, aby kontynuować badania nad siłą kolektywizmu. W trakcie pracy zostaje wciągnięty w świat ekstremistycznych ideologii. Poznaje Ninę Hoffmann (Sylvia Hoeks), agentkę wywiadu, która monitoruje działalność pewnego kultu. W...