Wczoraj zupelnie przypadkiem przerzucajac kanaly w tv trafilem na ten film. Byl o 20 na Tele 5. Leca napisy poczatkowe, patrze a tu jako rezyser Johnny Depp, jeden z moich ulubionych aktorow. Po prostu nie moglem tego przegapic, obejrzalem caly film i sie nie zawiodlem. Film calkiem klimatyczny, no i Johnny ktory w sumie idealnie pasowal do odtworcy glownej roli. Nie jest to jakies wielce wybitne kino, ale biorac pod uwage, ze to pierwszy film Deppa to bardzo dobrze mu to wyszlo. Mam nadzieje, ze kiedys jeszcze cos nakreci i zagra ponownie w swoim filmie, bo o wiele bardziej wole ogladac Johnnego w takim filmie niz patrzec jak robi z siebie idiote jako jack sparrow w hollywoodzkiej superprodukcji...