myślę że dla dzieci powyżej 10 lat, bo inaczej niezbyt go zrozumieją.Poza tym mogą si rozpłakać biedaczyska bo filmik jest czasami smutnawy;)
wydaję mi się, że nawet dla jeszcze starszych dzieciaków. ale film jest fantastyczny!:)
I co poniektóre "biedaczyska" przepłakały przynajmniej pół filmu.
Włączyłam go sobie mając nadzieje na ot radosny filmik, i nie wiem czy ja jestem aż tak wrażliwa czy on był tak wzruszający że przepłakałam cały początek i koniec.
Nie mówię że to źle, czy był zły ale miałam nadzieje na coś bardziej..wesołego.
Ja też się wzruszyłem na początku i końcu. :) Szczerze mówiąc takich wzruszeń dawno brakowało mi w produkcjach Disneya - i cieszę się, że Pixar przejął od nich pałeczkę. Moim zdaniem najlepsza produkcja studia obok "Ratatuja". Choć tylko trzy ze zrobionych dotychczas uważam za takie zasługujące na siódemkę: "Auta", "Dawno temu w trawie" i "Gdzie jest Nemo?". Pozostałe to już prawie same dziewiątki i dziesiątki. Tylko Pixar potrafi tak dzisiaj czarować. :)
No dobrze - jak ja mogłem zapomnieć o "Toy Story"? Wciąż pierwsze miejsce ex aequo z "Ratatujem" i "Odlotem".
Z racji siódemki dla "Aut" nie czekam za bardzo na "Auta 2" - choć zapewne zobaczę. Ale poza tym przed nami "Toy Story 3" i jeszcze dwa inne zapowiadane filmy. Już się nie mogę doczekać. :P