Ogólnie rzecz biorąc spodobał mi się kierunek jaki obrała trzecia części trylogii. Głowna fabuła okraszona jest raczej wątkiem detektywistycznym, aniżeli samym klimatem horrorowym - oczywiście jest kilka scen, gdzie dobitnie scenarzyści obrazują nam, iż Warrenowie borykają się z demone, lecz nie tylko - tym razem jest ktoś jeszcze, kto brudzi głownym bohaterom i szczerze? Podoba mi się ten motyw, nawet bardzo. Wszelakie kulty to w mojej opinii naprawdę ciekawe oraz intrygujące tematy do opowiedzenia. Kolejny plus to fakt, że owy przypadek oddziałuje również mocno na naszą parę demonologów. Mam nadzieję, że pojawi się mimo wszystko kolejna część, być może będzie to historia nawiązująca do przygód emerytowanego księdza zabitego przez swoją córkę? Byłoby by wybornie.
Baran to w tym przypadku kult i wielu satanistow, czy corka księdza byla owym baranem... Zastanawiam sie, w którym momencie ksiądz wiedzil/zorientowal sie, ze jego córka sie w to bawi....