Nigdy nie zapomnę szoku po obejrzeniu po raz pierwszy Alien 3(97 rok na tvn).
Czułem niesmak, wielki zawód i to coś co za bardzo nie pasowało do klimatu obcego.
Obcy w tej części jakby był zupełnie na uboczu(skupiono się na relacjach ludzkich).
Ale chyba najbardziej zawiodłem się na tym,że przeżyła tylko Ripley(Hicks-jedna z moich ulubionych postaci z dwójka dziwnym trafem nie przeżyła).
Dopiero po kilku latach zrozumiałem ,,fenomen'' i oryginalność tego filmu.
Teraz po raz n-ty oglądam na tv4 i stwierdzam,że nadal ma to coś.
Czy Fincher zniszczył sagę obcego?
Stwierdzam,że tak mimo iż film oceniam na 8/10.
Najbardziej zadziwia mnie fakt,jakim cudem dopuszczono do reżyserki tak ważnej serii kogoś kto dopiero debiutował jako reżyser filmowy.
Ciekawe...
zniszczył, zniszczył ale nie Fincher tylko ten co pisał scenariusz. Również radze uważnie oglądać.
No widzę,że aż 3 panów scenarzystów to tworzyło.
Tak czy siak Fincher na to się zgodził,...
Sam Cameron stwierdził że scenariusz filmu Obcy 3 jest zły. Powiedział że zepsuli dobrą fabułę którą stworzył, zabijając na początku niemal wszystkie nowe postacie.
Zgadzam się z tym całkowicie. Jak dla mnie.
Obcy - ósmy pasażer... 4,3/6
Obcy - decydujące.. 4,6/6
Obcy 3 3,6/6
Obcy: Przebudzenie 3,7/6
Obcy vs. Predator 3,7/6
Obcy vs. Predator 2 3,1/6
Predator 4,2/6
Predator 2 3,5/6
Predators 3,7/6
Coś słyszałem o tym,że Cameron nie był zadowolony z filmu obcy 3(tak samo jak z terminatora 3).
No cóż patrząc na to z innej strony to można twierdzić iż z tak szokującego/złego scenariusza Fincher wycisnął wszystkie soki.
Hmmm.Naprawdę można było wymyśleć lepszy scenariusz...
ja osobiscie uwazam ze obcy 3 nie zniszczyl sagi. w sumie to wole 3 od 2 bo klimat w 3 jest gęsty i ciężki a 2 to dla mnie zwykla rozpierducha :). pierwsza czesc jest natomiast jak dla mnie arcydzielem i szkoda ze usunieto sporo ciekawych scen.
Ja wolę 3 od 2 bo dla mnie to Cameron zniszczył zamysł Obcego robiąc z niego strzelankę w swoim stylu.
nie no lepiej żeby nakręcił kolejny film o naukowcach pozbawionych broni na których poluje jeden obcy
Dla mnie lepiej. Wolę klimat filmu Finchera niż strzelankę w stylu Camerona. W tym filmie na szczęście pozbyto się tej smarkuli z dwójki czym film u mnie punktuje bo James jak to typowy komercyjny reżyser (ha! Jak Nolan w TDK) nie odważył się jej pozbyć.
Pozbyto się, ale za to jak? W żałosny i pozbawiony pomysły sposób, podobnie tez sprawa tyczy się Hicksa.
Aprop komercji to właśnie jest ją film Finchera, typowa kontynuacja robiona na siłę dla kasy, robiąca z widza idiotę, serwująca wtórną i absurdalną historię - analogiczna sytuacja do serii Terminatora, gdzie Bunt maszyn bezcześci kultową serię. Ty jako antyfan Efektu motyla powinieneś coś o tym wiedzieć.
Powiązań między TDK a Aliens żadnych nie dostrzegam, jednie co mogę powiedzieć, że to są jedne z najlepszych sequeli w historii.
Nie jestem antyfanem "Efektu Motyla". To po prostu przeciętny film wywindowany do rangi arcydzieła. Nie no pewnie mi powiesz że "Aliens" to był z pobudek artystycznych robiony.
''Nie jestem antyfanem "Efektu Motyla". To po prostu przeciętny film wywindowany do rangi arcydzieła.''
A czy Alien3 tez przypadkiem takim filmem nie jest?
''Nie no pewnie mi powiesz że "Aliens" to był z pobudek artystycznych robiony.''
- komercja a komercja to dwie zupełnie inne pojęcia
"A czy Alien3 tez przypadkiem takim filmem nie jest?"
Nie bo ten film nie jest uważany za arcydzieło i nim nie jest. Jest po prostu świetny, ale nie wybitny.
"komercja a komercja to dwie zupełnie inne rzeczy"
Może mi wytłumaczysz jaka jest różnica?
to znaczy jest dobra komercja i zła komercja, przykładem dobrej jest Aliens a złej Alien3
Weź lepiej przestań błaznować, Aliens głupi???!!! Głupi to może i jest film Finechra ale na pewno nie Camerona, który jak mało kto potrafi tworzyć sequele. Efekciarski może i jest ale co z tego, jak tym samym film jest oryginalniejszy i dostarcza więcej emocji.
"dostarcza więcej emocji"
To już kwestia w pełni subiektywna. Więcej emocji dostarczyło mi samo zakończenie trzeciego Obcego niż całe "Aliens". Nie zaprzeczam że "Aliens" w swoim gatunku jest wybitny, ale zrobienie strzelanki z Obcego pozostawia lekki niesmak u mnie.
niesmakiem to jest zrobić ogrzewanego kotleta w dodatku pełnego dziur w scenariuszu
Cameron to kino rozrywkowe, Fincher to takie kino rozrywkowe ale z ambicjami. I takie też są części Obcego jakie nakręcili. I Cameron to sobie może krytkować Finchera, co z tego. Dwaj różni reżyserzy.