Podobał mi się Obcy - ósmy pasażer Nostromo, Obcy - Decydujące starcie, a Obcy 3 w ogóle był okropny. Obcy 4 to najlepszy film na świecie!!! A wy co na to powiecie?
Jestem dokładnie tego samego zdania. Dwie pierwsze podobały mi się. Trzecią najmniej lubię, gdyż jest strasznie posępna i przygnębiająca. Najbardziej lubię 4. Ripley dostała część zdolności Obcego :jest silniejsza,a jej krew także stała się kwasem. Jej szanse w walce z Obcym są bardziej wyrównane. W dodatku jej juz weteranką :), w końcu już tyle razy go pokonała, że potworek powinien czuć przed nią respekt :)
niestety jestem odmiennego zdania. 4 czesc obcego jest tak naciagana... nie ma tego czegos, co bylo w poprzednich czesciach. 1 i 3 czesc obcego ma klimat jakiego zabraklo w 4.
No! ;p Nareszcie ktoś odpowiedział w tym temacie. Założyłam go w grudniu i dopiero w wrześniu odpisaliście ;p
Pozdro.
Ja jestem odmiennego zdania. Całą sage uważam za genialną.
1-jest to pierwsze spotkanie z Obcym. Film ma postać horroru i wciąż zachwyca efektami specjalnymi(dla mnie najlepszy-szczególnie wersja Director's cut)
2-to już typowy film s-f. Mamy dużo obcych, dużo broni oraz pełno pojazdów wszelkiej maści. Udany film, jednak miłośnicy horroru na pewno ustawią go za jedynką i trójką.
3-jest to moja ulubiona część zaraz po jedynce. Tak samo jak w pierwszej części mamy tu tylko jednego obcego. Bezbłednie ukazana bezbronność bohaterów(odcięci od pomocy, bez bronii).
4-extra efekty, obcych sporo!!! tylko po co. Ta część jest również bardzo dobra ale brakuje jej klimatu grozy z części poprzednich.
Alien - pierwsza część więc jak tego filmu nie kochać:)
Aliens - świetny sequel, w trochę innej konwencji, ale to dobrze bo zachowuje oryginalność
Alien 3 - znakomita scenografia i efekty. Bardzo specyficzna część Obcego dlatego nie wszyscy ją lubią, ale moim zdaniem Fincher spisał się świetnie.
Alien: Resurrection - super zdjęcia, scenografia, najlepsze w serii efekty specjalne, ale... historia naciągana do bólu. Przywrócenie Ripley do życia było strasznym błędem - scenarzyści trzeciej części bardzo dobrze zakończyli serię, a tutaj nagle wymuszona do granic kontynuacja. Żadnych nowych pomysłów, jedynie powielanie tego co było w poprzednikach (statek kosmiczny a jedynki, chmara obcych i żołnierze z dwójki itd.)
Też uważam, że cała seria o Obcym to świetne filmy! Bardzo podoba mi się sama postać obcego, jest naprawdę przerażająca i aż można uwierzyć, że coś takiego grasuje gdzieś w kosmosie... :-)
Nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś stawia tak słaby film, jak "Alien: Resurrection" ponad jego poprzednikami. Jemu przecież brakuje dosłownie wszystkiego, co cechowało prawdziwe Alieny i czyniło się doskonałymi filmami.