I znowu dobre polskie kino! Jest powód do satysfakcji.Po seansie byłam emocjonalnie" przeczołgana" i wbita i kinowy fotel. A tak po ochłonięciu z pierwszych wrażeń: no cóż, nadopiekuńcze państwo, które się niektórym marzy, to wcale nie taki ideał i genialne rozwiązanie ludzkich dylematów. Wszystkie skrajności jak widać są szkodliwe, warto zawsze poszukiwać złotego środka. Film pouczający i kapitanie przemawiający do wyobraźni. Brawo panie Gajewski!