kolo jest sztywny jak pal azji,i lubuje sie w dennych filmach na jedno kopyto-on twardziel (z
drewna,ci znamienne) +walka o rodzine, podrzedne sentymentalizmy,intrygi o dupe rozbić..a
ić pan w h*j
Ja tam lubię wszystkie filmy z jego udziałem. Uważam,że jest bardzo dobrym aktorem.
Cóż są gusta i guściki ...
Jakimś rewelacyjnym aktorem to Walker nie jest ale znowu bez przesady, chyba nie ogladaliscie filmow z The Rockiem albo z Johnem Cena, nie jestem jego fanem ale filmy akcji wychodza mu swietnie, co do Lazarus Project to wcale nie bylo tak zle, film da sie obejrzec Makaron : na pal azji to sie nadziewasz dupa!!! CHCWD
Walker jast aktor znakomity tylko słabo prowadzony przez reżyserów i grający zazwyczaj w przeciętnych filmach( choć ten to jeden z jego najlepszych). Jak ktoś uważa, że jest słabym aktorem niech sobie obejrzy Running scared. Wtedy zmieni zdanie...
Wow .. Bo aktora nie lubię to od razu film dno a od kiedy to po jednym z aktorów ocenia się film hmm? Skoro tak za Walkerem nie przepadacie nie trzeba było filmu oglądać z nim w roli głównej a nie potem na forum narzekać , ze "Walker jest sztywny jak pal" trochę dystansu ludzie...
Sam nie wierzę, ze to piszę, ale nawet Sam Worthington w porównaniu do niego wygląda jak aktor.
Faktem jest, że Paul Walker gra praktycznie cały czas w tym samym guście. On jest dobrym aktorem i gra w dosyć dobrych filmach, głównie to filmy akcji lub produkcje poruszające jakiś głębszy temat. Nie oglądałam filmu o, którym piszecie, ale na pewno to nadrobię. Do tej pory z dorobku Walkera jego najlepiej zagranym filmem jest, jak ktoś wcześniej wspomniał, Running Scared - niedoceniony, znakomicie nakręcony film. W "Przygodzie na Antaktydzie" Paul też zagrał dobrze. Jeśli chodzi o serię Szybkich i Wściekłych to on tam jest, jednak ginie przy Diesel'u i w ostatniej części też przy The Rocku.
Walker nie jest sztywny, on po prostu gra tak jak potrafi najlepiej i u niego piętą achillesową jest to, że w żadnej granej postaci nie może oddzielić siebie od danej roli. Gra praktycznie tak samo, dlatego też występuje w takich filmach a nie innych.
Podsumowując - prawdą jest że gra tak jak gra. Bardzo lubię tego aktora i lubię na niego w filmach patrzeć. Prywatnie Paul Walker jest normalnym, wartościowym człowiekiem. I na pewno nie osiągnie sławy takiej jak np De Niro, ale w filmach a zwłaszcza Running Scared jest naprawdę spoko.
Pzdr.
hmm ja powiem tak.. Pul'a Walkera lubię jako aktora i lubię filmy z jego udziałem.. ale "Nowe życie" to jak dla mnie film 'porażka'?? ok dobra może trochę przesadziłam ale ten film nie miał nic z tego czego po nim oczekiwałam.!.
Jego 'denność' nie jest tu winą aktora ale ogółu scenariusza i fabuły (ofc to moje zdanie). oglądając go czekałam na coś... hmm czekałam na moment, w którym rozpocznie się akcja!! a tu wielkie rozczarowanie kiedy pokazały się napisy końcowe!- wręcz nie mogłam uwierzyć, że to koniec filmu i przeczekałam wszystkie napisy z nadzieją na jakieś dokończenie ;o
dajcie spokój!! to bardzo bardzo bardzo kiepska wersja 'wyspy tajemnic'.. fabuła może ii nie zła.. ale wykończenie i wykonanie- tragedia ;o w tym filmie zupełnie nic się nie dzieje.. wręcz sprawia wrażenie nudnego.. bardzo się zawiodłam bo miałam nadzieję na naprawdę dobry film!
szkoda wielka szkoda
Hym...wydaje mi się, że ten aktor nie pasował do końca do tego filmu. Jego emocje są faktycznie raczej sztywne. Aczkolwiek historia tego świetnego filmu odciąga trochę od tego i nie przywiązuje się do tego aż takiej wielkiej wagi.
No i po co ten komentarz? Po kiego to w ogóle oglądasz? Nie ten typ filmów i nie ten aktor- nie oglądaj i nie komentuj. Jesteś haterem z zamiłowania?? Nie znoszę Hany Montany to jej unikam, a nie, oglądam i hejtuje na forum.
Nie podoba ci się - trudno, bywa, ale po ch*j oglądasz, skoro od początku NIE MA szans, żeby ci się spodobało i jeszcze komentujesz?
Jak dla mnie to tylko swój czas marnujesz. Czas, w którym możesz obejrzeć coś, co ma szansę przypaść ci do gustu.
Pozdro ;)
Zgadzam sie że sztywny jak pal azji, przez cały film miał 2 miny, albo neutralną albo płaczącą xD