Obejrzałam pierwsze 40 minut i tyle mi wystarczyło. Z resztą wszyscy mówią, że końcówka ich zawiodła, więc może nawet lepiej.
W każdym razie po kolei. Efekty były kiepskie, cały czas ciemno i szaro a jeśli nawet było jakieś światło to pomarańczowe. Ktoś chciał osiągnąć nie wiem sama jaki efekt? Nowoczesności? Nie wyszło. Poza tym, w pociągu było cały czas mnóstwo krwi, która była ciemna jak z narządów wewnętrznych a morderca uderzał w głowę.
A tak realnie patrząc - jak on później ścierał te potoki krwi?
Film jak dla mnie nudnawy, nieciekawy, z kiepskimi efektami, ogólnie bezsensowny.
Nie polecam.
Ja dla odmiany zobaczyłem właśnie tylko końcowe 20-25 minut (wiedziałem o co biega w fabule), bo akurat zakończył się film Ślady zbrodni (2007) na TVP 2, toteż z braku laku przełączyłem na Nocny pociąg z mięsem i było jakieś to takie... nijakie.
Również nie polecam.
Pewnie ciemności i szarości miały stworzyć klimat grozy. Trudno oczekiwać od filmu gore że będzie utrzymany w klimacie M jak miłość. Co do koloru krwi..cóż, jest to film rozrywkowy. Jak dla mnie da się obejrzeć. Ale raczej jest to pozycja dla fanów gatunku.
Ale kto tu mówi o M jak miłość? Ja mówię o horrorze, nie serialu obyczajowym. W każdym razie może i starali się zrobić klimat grozy ale raczej cienko wyszło.
To że miały stworzyć klimat grozy nie znaczy że stworzyły. I o to tu chodzi.
Nie sądzę aby to była pozycja dla fanów gatunku, to jest raczej pozycja dla tych co sądzą że są fanami gatunku. Generalnie straszny kicz.