Nawet przez chwilę chciałem postawic osiem, ale niestety brak pomysłu na jakieś ciekawe zakończenie obniżyło tą ocenę i to dość mocno. Nie będę tu jednak zdradzać jak się film skończył, moge tylko powiedzieć, że było to bardzo mocno rozczarowujące zakończenie zostawiajace w głowie myśl jak mozna było tak zepsuć film. Jednak pomijając zakończenie mamy tu doczynienia z całkiem niezłym slasherkiem, który nie wyróżnia się niczym za wyjątkiem tego, że morduje tu demon, a konkretnie sukub (przynajmniej tak myslimy przez większość filmu :/ ). Sceny gore stoją na przyzwoitym poziomie chociaż jedna mnie dość zdenerwowała, a mianowicie jak można obciąć głowę wiertarką (?)? W filmie mozna wyczuć czasem nawet niezłą atmosferę, a muzyka pozwala się do tego wczuć. Jest też parę wpadek logicznych. Chciałbym postawić coś więcej niż sześć, ale nie moge bo film zostawia głupią pustkę, chęć na więcej i robi w sumie z widza idiotę. Dlatego tylko 6.
Ciekawy. Jako horror raczej nikogo nie przestraszy, ale ten film to 100% lata osiemdziesiąte - koszulka Def Leppard, te fryzury, ciuszki. Ten swoisty kicz idealnie komponuje się tu z bzdurną, ale dość dynamiczną akcją. Do tego niezłe twisty i śmiałe sceny (erotyka, gore, dragi). Film ma swój urok.