Nie pamiętam jaki i kiedy ostatnio tak bardzo spodobał mi się jakiś film. Spodziewałem się , że po pierwszej części będzie gniot, a tutaj proszę. Jeżeli tak samo będzie z "trójką" to uznam tą serię za jedną z najlepszych, jakie w życiu oglądałem. Horrorem raczej bym tego nie nazwał, ale thrillerem z całą pewnością i to stuprocentowym. Coś niebywałego, że przez więcej akcji i mniej więcej podobną ilość przewidywalnych momentów w stosunku do części pierwszej, klimat nie spadał ani na moment. "Dwójka" wygrywa z "Jedynką" pod względem brutalności, akcji oraz napięcia. Natomiast, jeżeli chodzi o aukcję oczyszczania to moim zdaniem była odrobinę przesadzona. Mogli to odpuścić i zrobić coś innego, bo było to trochę absurdalne. Dlatego też film otrzymuje 9/10 zamiast pełnej puli.
Ja jestem za jedynką. Dwójka chyba wygrywa tylko tym,że więcej się dzieje. Jednak w jedynce podobał mi się klimat, którego niestety sequel nie powtórzył. Druga część razi beznadziejnymi postaciami (oprócz Sierżanta). W sumie to przetrwanie to był ich jedyny motyw, aha no i jeszcze oklepany motyw ojca, który szuka zemsty. Ethan Hawke i jego rodzina z zawistnymi sąsiadami i młodymi psycholami to było coś takiego mrocznego, coś co odkrywało jacy ludzie są źli.
Podsumowując: jedynka jest lepsza jeżeli chodzi o thriller i wyciąganie wniosków, a dwójka jest lepsza dla rozrywki.