Film naprawdę warty obejrzenia. Według mnie najlepsza postać z tego filmu to Corky. Bardzo lubię historię rozgrywającą się w Los Angeles, ponieważ uwielbiam Winonę Ryder. Zdaję sobie sprawę, że ta historyjka nie jest najlepsza z całego filmu, ale gra Winony jest genialna. Postać dziewczyny-taksówkarza w jej interpretacji wychodzi bardzo naturalnie. Fajna jest też rzymska historia. Pod względem fabularnym, najlepsza ze wszystkich. Świetna gra Roberta Benigniego. Na trzecim miejscu stawiam nowojorską część, która jest bardzo wzruszająca i zabawna. Czwarte miejsce należy do paryskiej opowieści. Postać niewidomej dziewczyny jest naprawdę super. Pokazuje nam, że kalectwo nie musi być przeszkodą w życiu. No i wreszcie piąte miejsce należy do historii z Helsinek. Szczerze mówiąc (pisząc), nie jest ona nadzwyczajna. To nie znaczy, że mi się nie podobała. Ale najmniej ze wszystkich. Jarmusch próbował zrobić z niej tragedię, ale wyszło mu to średnio.