Film dało się obejrzeć. Mógłby nawet być dobry, ale trochę za bardzo powiela schematy. Całkiem niezłe kreacje aktorskie. Douglas to jednak aktor, ktróry każdą rolę potrafi zagrać dobrze. Udowadnia że nie ma złych ról, a tylko źli aktorzy. Najsłabiej wypadła pani detektyw, która może i nieźle prezentowała się na ekranie, ale stworzyła postać mało przekonywującą. Bardziej wiarygodna byłaby dla mnie grupa indian grających w pokera. Ale na szczęście - to postać drugoplanowa, więc wielce nie wpływa na ogólny odbiór filmu.