Raczej łatwo jest mnie czymś przestraszyć, ale aż tak jeszcze nigdy nie miałam. Usprawiedliwiam się, że oglądałam to sama, wieczorem, a ponadto mój pokój bardzo wówczas przypominał scenerię tamtego mieszkania. I naprawdę - wyłączyłam, kiedy Kristen zorientowała się, że nie jest sama, bo tak się bałam, że aż nie chciałam wiedzieć jak będzie dalej - bo wiadomo, jak w takich filmach - im dalej, tym główni bohaterowie mają bardziej przesrane. O to chodzi w takich filmach, żeby wystraszyć, więc z tego, co widziałam, to mogę powiedzieć, że film dobrze zrobiony, może kiedyś obejrzę cały, ale NIKOMU NIE RADZĘ OGLĄDAĆ SAMEMU ;)
No to już wiemy w czym tkwi różnica w naszych gustach Ty się nudziłeś na Nieznajomych, ja na REC1 i nawet nie ryzykowałam oglądania następnych części. Nie znoszę filmów o duchach i demonach. Bajki i bujdy.
Jestem kobietą :D.
Nie jest to dla mnie codzienność. Widziałam już tyle horrorów i thrillerów, że takie "coś" mnie nie jest w stanie wystraszyć. Zresztą nie chodzi o to, że nie był to straszny film, był po prostu nudny dla mnie.
Oglądając "kevin sam w domu" też sobie wyobrażałaś że jesteś kevinem i uciekasz przed bandziorami? :D