Film ten to jedno wielkie nieporozumienie!
Po pierwsze, nie nazwałabym go horrorem, lecz kiepskim thrillerem!!
Po drugie - jaki jest sens tego filmu!? Pewnie niektórzy mogliby napisać, iż przesłaniem jest to, że nie mam w dzisiejszych czasach miejsca na Świecie, gdzie na sto procent czulibyśmy się bezpiecznie (nawet we własnym domu, który powinien być naszym azylem nie do naruszenia). Lecz to myślenie jest dla mnie naciągane!
O niebo ciekawsze byłoby "wejście" w psychikę trójki zamaskowanych sprawców, a nie koncentrowanie się na grze w "kotka i myszkę". Zamiast zachęcać do obejrzenia filmu poprzez słowa "to wydarzyło się naprawdę", twórcy mogliby opierając się na tym wydarzeniu spróbować przedstawić hipotezę motywu działania ludzi terroryzujących innych w ich własnych domach - tylko to wymagałoby większego wysiłku intelektualnego...

Podsumowując film: "Nieznajomi" ani mnie nie przestraszyli, ani nie zachwycili, ani (co najgorsze) nie wnieśli niczego nowego do gatunku filmu grozy - brak jakiegokolwiek powiewu świeżości. Jak każdy "horror" niskiej klasy za rok nie będzie przez nikogo pamiętany - jedynie ciekawy plakat, który zapadł w pamięć dzięki temu, iż mieliśmy okazję oglądać go przez dłuższy czas na (prawie) każdym przystanku autobusowym w większym mieście.