Oglądając ten denny film miałem wrażenie, że twórcy skopiowali elementy fabuły z pewnego kultowego anime:
http://www.filmweb.pl/f99320/Macross+Plus,1994
Skopiowali czy nie film ,ponizej oczekiwań.
Potrafię wiele zrozumiec i nawet zaakceptować w filmie : wampiry,lot na asteroidę,najazd pozaziemskich cywilizacji,nadludzkie zdolności bohaterów.
Jednego nie jestem wstanie pojąć-KOMPUTER("sztuczna inteligencja")popełnia "samobójstwo" dla ratowania ludzkiego zycia ???!!!!Obłęd.I jego ostatnie ironiczne słowo :"Żegnam!"(nie wspominająć o innych egzystencjalnych,nacechowanych emocjonalnie "Wypowiedziach").
Strata czasu .
Pomijając fakt, że jest to film nakręcony dla efektów i raczej nie jest spójny logicznie, jest to całkiem fajna bajka, w powównaniu z tą szmirą co gości codziennie na ekranach TV.
Denerwuje mnie w twojej wypowiedzi to, że zapomniałaś o jednej ważnej rzeczy. Skoro w filmie stwierdzono, że sztuczna inteligencja posiada możliwość uczenia się, ma dostęp do internetu, a do tego dostała piorunem (co zapewne wywarło nieznany wpływ na jej działanie), to znaczy, że teoretycznie może wygłaszać "ludzkie" komentarze i podejmować "ludzkie" działania. Ta kwestia zawadza częściowo o etykę i rozważania o tym, czym jest świadomość. Nie powinnaś więc, moim zdaniem, krytykować tego filmu za jedną z jego najmocniejszych stron, którą jest rozważanie o możliwościach sztucznej inteligencji.
Pozdrawiam
Zgodzę sie z pierwszym zdaniem.
Teoretycznie masz rację.W rzeczywistosci jednak "swiadomość" szczucznych inteligencji ogranicza sie do weryfikowania danych dostarczonych z zewnatrz,na ich podstawie komputer dokonuje wyliczen,wykonuje komendy.W każdej chwili komputer mozna przeprogramować,wrzucic na dysk "ludzkie komentarze",które w odpowiednich sytuacjach będa mogły być wygłaszane.Maszyna nie zdecyduje sama co,jak i kiedy powiedzieć.Wszysto zależy od tego w jaki sposób została zaprogramowana przez człowieka.
Czy rozwazanie na temat sztucznej inteligencji to mocna strona filmu?
Nie sądzę. napewno to jakis pomysł na fabułę.
Nadal jednak twierdzę,że scena z "samobójstwem maszyny" jest mocno przesadzona.
Również pozdrawiam :)