ja takze mam nadzieje ze Peter wroci. Po prostu nie widze kogos innego w roli pajączka.

Takie mamy czasy, w imię je*anej tolerancji zastąpili Petera Parkera jakimś asfaltem.

Żeby tylko murzyn . To jest afroamerykanin gej. Bardziej poprawnej politycznie postaci chyba nie ma -nie zdziwiłbym sie gdyby z czasen okazało się że Miles jest w trakcie operacji zmiany płci

Przy okazji jeszcze powinien bujać się na pajęczynach nad paradą równości w skąpym stroju broniąc gejów przed złym doktorem Homofobusem który chce rozpylić nad Nowym Yorkiem lekarstwo na homoseksualizm.

Powinien mieć różową pajęczyne i strzelać dildowebami. Ale nie korzystajmy z obraźliwych określeń typu " asfalt" trzymajmy fason
ale spider gej deprawuje dzieci bo dzieci myślą ' o spidey jest gejem to ja też będe

Taaa aktualne serie Spidermana są baraadzoo popularne w śród dzieci, nie mówiąc o uniwersum Ultimate które już pomału żegnamy.

w avatarze masz okladke death of the family ?

tak, ta sama co variant z #15 i okładka tpb

DOF to swietny komiks. ale w ogóle wracając do Moralesa - on jako spidey jest kijowy. nie ma tego czegos za co lubilo sie Petera

Dotf jest rzeczywiście fajne, aktualne Endgame zapowiada się po 2 zeszytach też bardzo dobrze. Sam jeszcze do historii o Moralesie nie doszedłem, słyszałem, że sporo osób go jednak lubi. Jeżeli chcesz Petera to przecież od jakiegoś czasu wrócił do Amazing Spider-man. A najlepszy jest jak dla mnie i tak dorosły Peter i o takim powinni wreszcie zrobić film (najlepiej np. z runu Straczynskiego), zamiast męczyć w kółko to samo.

Wiesz, o ile nigdy nie byłem fanem Jokera to komiksy takie jak 'Death of the fanily ' 'Killing Joke' ' Devil's Advocat' ' The Dark Knight Returns' prYprawiały mnie o dreszcze. W tym pozytywnym sensie , to co zrobił Jasonowi Toddowi,Barbarze Gordon,Jimowi Gordonowi etc było kwintesencją okrucieństwa.
Jeśli ja miałbym robić film o Spider-manie , pokazałbym walke Spideya z samym sobą i swoimi mrocznymi odbiciami. To by wyglądało tak : najpierw pokazałbym motyw walki z symbiotem,następnie mutacje związane z ugryzieniem radioaktywnego pająka ( wiesz, stopniowa przemiana w pająka) a po tym walka Petera ze swoim klonem ( Scarlet Spiderem) i walkę z Venomem,Doppelgangerem i Carnage'm u boku Bena .

Ja moge ci polexić ,o ile nie widziałeś jeszcze Nightwing the Series. To fan serial,ma 5 odcinków .

Właśnie najlepiej byłoby zrobić poważniejszy bardziej skomplikowany film o Spidermanie a zamiast tego robią o dzieciaku. Gdyby robili reboot to mogli by sobie podarować już robienie jego orginiu po raz kolejny i od razu przejść do rzeczy.

Znam ale jeszcze wszystkich odcinków nie widziałem (tylko 1. gdy wyszedł)

Ogólnie to wiesz, ludziom nie podoba sie za bardzo pokazywanie herosa który ma moce bez jego originu .Ja pokazałbym to na zasadzie przebłysków ( wiesz, np spidey bujający sie koło swojego dawnego liceum i wspomnienia o tym jak go dręczono etc) . No i mogliby pokazać relacje ogólno otoczeniowo Petera. Bo w serii TAS skupili sie tylko na love story Petera i Gwen oraz tym co sie dzieje w szkole . W serii Raimiego skupili sie na relacjach Petera i MJ. I ewolucji przyjaźni z Harry'm.

Love story z Gwen było słabo zrobione a z MJ zrobili szmatę (chyba w każdej części albo zdradza Petera albo kogoś z kim jest, dla Petera). Origin był już dwa razy pokazany jeżeli nie wyskoczą z czymś sprytnym to podziękuję poza tym wtedy zbyt wielkie przeskoki lat musiałby by być między częściami, żeby dotrwać do takiej w której bohater ma "odpowiednią" liczbę lat. Poza tym w TAS Peter jest bardziej tym "cool kid", niż "nerd kid" co jest dziwwneee.

Może..niech polażą Petera już dorosłego,po walce z ss, .walka z ss będzie w fornie flashbacka. i motyw jak spidey próbuje znaleźć sposób na pokonanie wszystkich z s6

Tzn film zacząłby się tak : jest pokazany budynek,przez którego okno wpada Spidey.Jego strój jest porozrywany,on sam ma wiele blizn ,i nie ma sił by się ruszyć.Nie może dalej uciekać ,ale próbuje walczyć -nie daje to większego efektu . Natłok przeciwników i ich potęga -są zbyt wielkim wyzwaniem dla Petera. Peter wie że już jego koniec nadszedł -i wtedy dostaje wspomnień swojej kariery jako pajączek. Ile walk...ile przeciwników ...ile uratowanych istnień..ale też jco było nim się stał spider manem-prześladowanie w szkole,znajomość z Gwen i śmierć wujka Bena.Cały film skupiłby się na wspomnieniach walk spideya z jego przeciwnikami ..i na spotkaniu z niektórymi wrogami którzy się zjednoczyli tworząc sinister six

No i coś takiego było by wreszcie ciekawe

Bo wiesz,seria the amazing spidermana miała to do siebie że Spidey mając bardzo potężnych przeciwników nie obrywał poważniej -u Raimiego fakt że dostawał po dupie był elementem nieodłącznym. Ale Webb zrobił dobrą rzecz ,nie uśmieracał przeciwników pajączka. W ten sposób łatwo byłoby zrobić drużynę łotrów. Fajnie byłoby to pokazać od strony złoczyńców którzy kombinują jak pokonać spidey'a ,aż w końcu łączą siły i stają się drużyną której spidey nie da rady.i przegrywa więc stara się załatwiać każdego po kolei

i po co o tym piszesz? Może ktoś nie chciałby teraz wiedzieć o śmierci bohatera..

Ale Ultimate Spider-Man to nie jest kanoniczna seria. Uniwersum ,,Ultimate'' powinno zdechnąć dawno temu. Jedyna postać która się tam udała to właśnie czarny pajączek, czyli Miles Morales, który jest znacznie ciekawszą i lepiej napisaną postacią niż Parker.

Parker jest zajebisty.